×

Ciężarna celebrytka wybaczyła narzeczonemu zdradę ze striptizerką tydzień przed porodem

Rodzina Kardashian znana jest z budzenia kontrowersji. Wszyscy chyba wiemy, co dzieje się w ich życiu, a wszystko za sprawą programu telewizyjnego, w którym biorą udział i nie wstydzą się zdradzać najbardziej pikantnych szczegółów swojego życia. Do tego dochodzi także aktywność w mediach społecznościowych. Jednym słowem nie pozwalają nam o sobie zapomnieć.

Nazwisko Kardashian = sposób na sukces i pieniądze?

Kim postawiła na produkcję kosmetyków, tak jak młodsza siostra Kylie. Kendall jest wziętą modelką, Kourtney spełnia się jako mama, a tylko Khloe zawsze była w tyle. Głośno było niegdyś o jej związku, w którym była oszukiwana i zdradzana. To było dla niej swoistą trampoliną, dzięki której wzięła się za siebie i po kilku miesiącach walki dużo schudła i wypuściła linię ubrań. Szybko także zakochała się w młodszym koszykarzu NBA, Tristanie Thompsonie. Wydawało się, że wszystko idzie tak, jak zawsze powinno. Niestety plany pokrzyżował wyżej wspomniany chłopak.

Niewierny, ale nie czuje się winny?

Khloe zaszła w ciążę ze sportowcem i wydawało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale Tristan prowadził podwójne życie. Wyszły na jaw jego zdrady w czasie, gdy partnerka nosiła jego dziecko pod sercem. Zdjęcia całującego się z inną kobietą koszykarza obiegły Internet. Na tym nie koniec. Świadkowie mają nawet dowody na to, że Thompson zdradził narzeczoną tydzień przed porodem ze striptizerką.

Przyznał się, do zdrady, ale…

Mężczyzna przyznał się do zdrad, ale w czasie porodu błagał Khloe Kardashian o wybaczenie, tłumacząc się przy tym, że czuł ogromną presję ze strony fanek, które cały czas się przed nim wiły i prezentowały swoje wdzięki. Przyznał także, że poczuł ulgę, gdy o tym wszystkim mógł w końcu powiedzieć.

I wiecie co? Khloe mu wybaczyła, uwierzyła w jego słowa i skruchę oraz obietnicę, że nigdy to się nie powtórzy. Do tego wszystkiego dochodzi niepisana zasada, jakoby wszyscy koszykarze sypiają z fankami w czasie meczy wyjazdowych. Niebywałe, że jakakolwiek kobieta godzi się na coś takiego.

Ciekawe, co o tej sytuacji pomyśli dziecko pary, gdy przeczyta o tym kiedyś w Internecie?

Może Cię zainteresować