2,5-latek wpadł do studni. Topił się przez około 10 minut na oczach ojca

Zaledwie 2,5-letni chłopiec wpadł do studni w Wielkopolsce. Dziecko topiło się przez 10 minut. Lekarze ze szpitala, do którego trafił malec poinformowali, że jego stan jest krytyczny. Chłopiec jest w stanie śpiączki.

Chłopiec wpadł do studni przy domu

Dramat rozegrał się w poniedziałek wieczorem na prywatnej posesji w Borkowie Starym w Wielkopolsce. 2,5-latek wpadł do studni znajdującej się na łące, 15 metrów od domu. Zanim udało się go uratować, 2,5-latek topił się przez około 10 minut. Pierwsze ustalenia policji wskazują, że tragedia była nieszczęśliwym wypadkiem.

2,5 latek jest w śpiączce

Po wyciągnięciu ze studni, dziecko trafiło do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Według dr Krzysztofa Grala, kierownika oddziału anestezjologi i intensywnej terapii dla dzieci, stan chłopca był bardzo ciężki w chwili przyjęcia do szpitala, a jego życiu nadal zagraża niebezpieczeństwo. Obecnie 2,5-latek jest w stanie śpiączki farmakologicznej, a lekarze nie są jeszcze pewni, czy doszło do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.

_______________________________
*Zdjęcie ma charakter poglądowy