×

Mały chłopiec zginął w płonącym domu. Wbiegł do niego by uratować swojego pieska

Historia ta, łamie serce każdemu, kto ją przeczyta. Pokazuje jak wielka i czysta potrafi być miłość dziecka. Chłopiec, który miał zaledwie 23-miesięczny zmarł po tym, jak próbował uratować swojego najlepszego przyjaciela – szczeniaczka….

Nie mają już nic

Kurtis i Caitlin Sharp stracili wszystko w sobotę, kiedy ich dom w Arkansas stanął w płomieniach. Co najgorsze, oprócz domu, stracili syna. Gdy wybuchł pożar, para i ich dzieci nie znajdowali się w środku budynku.  Jednak z powodu panującego wokół chaosu, na chwilę stracili z oczu swojego syna, Lokiego Nicholi Masona.

Loki wbiegł do środka, by uratować kochanego przez całą rodzinę szczeniaka. Niestety, maluch nie był w stanie uratować szczeniaka i wpadł w pułapkę ognia. Według Komendanta Straży Pożarnej, Vesetera Crippsa jego ciało zostało później odkryte przez strażaków. Cripps powiedział, że przyczyną pożaru była awaria elektryczności, jednak śledztwo jest prowadzone przez Straż Pożarną.

Jego ojciec zabrał głos na Facebooku, aby wyrazić smutek i rozpacz rodziny oraz, aby podzielić się szczegółami związanymi z pogrzebem Lokiego.

Leć wysoko, chłopcze. Tęsknimy za Tobą i kochamy Cię

napisał o swoim synu na Facebooku.

Wiemy, że jesteś w domu. Jesteśmy przygnębieni tym, że musiałeś odejść tak wcześnie. Mama i tata oraz całe rodzeństwo i rodzina kochają Cię bardzo.

Wzruszające pożegnanie

Kurtis powiedział również, że pożegnanie Lokiego odbędzie się w piątek w Siloam Springs w Arkansas. Z kolei, jego pogrzeb będzie miał miejsce w sobotę. Rodzina prosi, aby osoby biorące udział w ceremonii, nie ubierały się na czarno, lecz sięgnęły po ulubiony zestaw kolorów Lokiego: czerwony, biały i czarny.

Nie chcemy, aby było to jeszcze bardziej przygnębiające niż się spodziewamy

powiedział Kurtis.

Po śmierci syna oraz utracie domu przyjaciele i rodzina zorganizowali zbiórkę pieniędzy, aby pomóc w pokryciu kosztów pogrzebu i odbudowie domu.

Nie tylko stracili swój dobytek, ale także dziecko. Potrzebujemy jak najwięcej darowizn.

czytamy na Facebooku. Udało się już zebrać kwotę  ponad 8500 dolarów.

Ostatnią rzeczą, o którą powinna się martwić rodzina, w tym bardzo trudnym czasie, są pieniądze.

Źródła: www.aol.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter.com

Może Cię zainteresować