×

Bójka przed bramkami na A4. Motocyklista zaczął okładać Czecha pięściami

Dolny Śląsk – bójka przed bramkami na A4. Motocyklista zdenerwował się, gdy kierowca z Czech nie przepuścił go w kolejce do bramek. W złości uderzył w szybę auta, próbował je też kopnąć. Na reakcję Czecha nie trzeba było długo czekać.

Bójka przed bramkami na A4

Korki, które tworzą się często przed płatnymi bramkami na autostradzie A4, to zdecydowanie jeden z najbardziej uciążliwych fragmentów podróży. Szczególnie, gdy z nieba leje się żar, tak, jak w ostatni weekend. Wtedy łatwiej o nerwową atmosferę. Tym bardziej, że nie wszyscy potrafią cierpliwie czekać na swoją kolej.

Ten motocyklista ewidentnie czekać nie lubi. Najpierw próbował wepchnąć się przed volkswagena passata kierowanego przez Czecha. Ale gdy ten nie przepuścił motocyklisty, mężczyzna zareagował agresją. Do zdarzenia doszło w niedzielę 20 czerwca. Całe zajście nagrała kamera samochodowa innego kierowcy.

Rozzłoszczony motocyklista najpierw uderzył w szybę auta, a potem próbował kopnąć w zderzak. Siedzącemu za kierownicą Czechowi puściły nerwy. Wysiadł z samochodu i od razu postanowił się zrewanżować. Podszedł do mężczyzny i uderzył ręką w przód motoru. Wtedy zaczęła się nerwowa przepychanka. Kierowca jednośladu zaczął szarpać Czecha za ubrania i w efekcie mężczyzna kontynuował bójkę bez koszulki. A musiał się bronić,bo motocyklista zaczął okładać go pięściami i… kopać po głowie.

Rozdzielił ich świadek zajścia

Chociaż opis zdarzenia brzmi dość tragikomicznie, sytuacja była mocno napięta. Żaden z mężczyzn nie chciał odpuścić, a agresja motocyklisty wymknęła się spod jakiejkolwiek kontroli. Mężczyźni nie przejmowali się nawet tym, że ich bójkę obserwują pasażerowie innych samochodów, czekających na swój przejazd. Zresztą jednemu z przypadkowych świadków – innemu motocykliście, też się oberwało. Nieumyślnie go popchnięto, przez co był o mały włos od przygniecenia motocyklem do barierki.

Ostatecznie motocyklistę i czeskiego kierowcę rozdzielił świadek zdarzenia. Nie wiadomo, co było potem. Wiadomo natomiast, że obaj kierowcy swoim występem zapewnili sobie popularność w sieci. Nagranie bójki udostępniono na kanale YouTube STOP CHAM. Internauci nie mają wątpliwości co do tego, kto zawinił w tej sytuacji.

STOP CHAM’ ewidentnie tyczy się tego motocyklisty!

– podsumował jeden z widzów kanału.

Nagranie z zajścia można zobaczyć poniżej:

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube

Może Cię zainteresować