×

Mama rodzi bliźnięta syjamskie i nie wie, czy przeżyją. 18 lat później są nie do poznania

W 1996 roku Crystal Copeland dowiedziała się, że spodziewa się dziecka. Od razu podzieliła się tą radosną nowiną ze swoim mężem. Wkrótce lekarz oznajmił im, że spodziewają się bliźniaków, co jeszcze bardziej ucieszyło parę. Niestety radość nie trwała długo. Szybko zamieniła się w dramatyczną walkę o życie… syjamskich sióstr.

W czasie jednego z kolejnych badań USG okazało się, że dziewczynki połączone są ze sobą klatkami piersiowymi i wątrobą.

To najczęstszy przypadek wśród syjamskich bliźniąt, co nie zmienia faktu, że 20 lat temu wiązało się to z wysokim ryzykiem utraty dzieci.

Mimo ogromnego strachu Crystal urodziła dzieci poprzez cesarskie cięcie. Dziewczynki przeżyły! Pozostała tylko kwestia ciężkiej operacji rozdzielania. Lekarze chcieli być pewni, że zabieg zakończy się sukcesem, dlatego czekali aż 10 miesięcy. Wtedy dr Kevin Lally, ordynator w szpitalu Memorial Hermann w Houston, uznał, że nadszedł ten czas. Była to pierwsza tego typu operacja w Teksasie. Po wielu godzinach odnieśli sukces! Dziewczynki przeżyły.

Jako lekarz, który podjął się rozdzielania dziewczynek, mogę powiedzieć, że miałem szczęście i cieszę się, że obie dziś są z nami. Prawda niestety jest taka, że większość bliźniąt syjamskich w tamtych latach nie przeżywała.

Dziś siostry zaczynają studia i cieszą się z życia. Po raz pierwszy będą od siebie daleko, ponieważ wybrały inne uczelnie. Doceniają to, że żyją i to, że lekarze walczyli o nie do końca.

Spójrzcie tylko na nas teraz. Czy ktoś z Was w ogóle pomyślałyby, że byłyśmy połączone? Jesteśmy ze sobą blisko, ale to ze względu na emocje. Wierzymy, że to, że nam się udało było cudem.

Może Cię zainteresować