Atak nożownika we Francji. Zaatakował ludzi czekający w kolejce do sklepu

Atak nożownika we Francji wydarzył się dzisiaj rano. Napastnik zaatakował ludzi czekających w kolejce do sklepu, zabijając dwoje z nich, a innych raniąc.

Atak nożownika we Francji

Na początku stycznia inforowaliśmy, że Polak został zabity przez zamachowca, broniąc swojej żony. Doszło do kolejnej napaści nożownika. Atak miał miejsce w sobotę rano w miejscowości Romans-sur-Isère, w departamencie Drome południowo-wschodniej Francji. Burmistrz Marie-Hélène Thoraval potwierdził w wywiadzie dla France 24, że zginęły dwie osoby.

Nożownika aresztowano po godzinie 11:00 po tym, jak zaatakował klientów w sklepie i przechodniów, 20 km na północ od Valence. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna pierwszy zaatakował właściciela sklepu tytoniowego i dwóch klientów w sklepie w centrum miasta. Potem wyszedł i zaczął dźgać ludzi na ulicy. Pierwszą ofiarę zamordowano w sklepie tytoniowym, kolejną był rzeźnik pracujący na tej samej ulicy. Napastnik zaatakował go na zewnątrz sklepu.

Napastnik starał się o azyl

Policja przekazała informację odnośnie nożownika. Jest to 33-letni Sudańczyk ubiegający się o azyl we Francji. Mówi się, że jeden z rannych znajduje się w stanie krytycznym w szpitalu. Motyw ataku nie jest jeszcze jasny, a francuska policja wezwała ludzi, aby nie rozpowszechniali plotek ani dezinformacji i monitorowali oficjalne kanały rządowe w poszukiwaniu aktualizacji.

Według lokalnych doniesień mężczyzna krzyczał „Allah Akbar” w trakcie ataku, ale nie ma żadnych potwierdzonych informacji w tym temacie. Podobnie jak reszta Francji, mieszkańcy miasta są blokowani przez koronawirusa. Biuro poinformowało, że ofiary robiły weekendowe zakupy żywności na ulicy, która ma piekarnie i sklep spożywczy.