Atak na Trzaskowskiego przed Pałacem Prezydenckim: „Pan jest wrogiem Polski”
Atak na Trzaskowskiego. Do incydentu doszło przed Pałacem Prezydenckim. Mężczyzna przerwał przemówienie Trzaskowskiego i zaczął zadawać mu pytania.
Spotkanie z prezydentem Dudą
Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim rozpoczęło się w czwartek (30 lipca) o godz. 9:30 w Pałacu Prezydenckim w Sali Białej im. Lecha Kaczyńskiego. Polityk KO przed spotkaniem zapewniał, że „to nie będzie wizyta kurtuazyjna”.
Trzaskowski chce poruszyć z prezydentem takie tematy jak: wolność mediów, sytuacja samorządów i przebieg wyborów w Polsce, które jego zdaniem „nie były równe”.
Wiemy, że te wybory nie były równe. Musimy popracować nad tym, robić wszystko, by kolejne wybory były demokratyczne. Liczę, że uzyskam taką deklarację od pana prezydenta.
Poproszę prezydenta o podjęcie inicjatywy ustawodawczej ws. wsparcia wszystkich samorządów. To będzie test dla prezydenta Dudy.
– oznajmił prezydent Warszawy w TVN24.
Przypomnijmy, że Andrzej Duda zaprosił do Pałacu Prezydenckiego Trzaskowskiego z żoną i dziećmi już w wyborczą noc 12 lipca. Choć wtedy były znane jedynie wyniki exit poll, to Duda czuł się już prezydentem drugiej kadencji.
Atak na Trzaskowskiego
Jeszcze przed wejściem do Pałacu Prezydenckiego, Rafał Trzaskowski spotkał się z dziennikarzami. Wtedy też doszło do słownej potyczki pomiędzy politykiem KO a mężczyzną z tabliczką głoszącą takie hasła jak: „Unieważnić Budkę”, a z drugiej „Andrzej Duda Prezydent Polski Brawo”.
Mężczyzna przerwał konferencję Trzaskowskiego, na co prezydent zareagował:
Pozwoli pan, że najpierw porozmawiam z dziennikarzami, a potem porozmawiam z panem? Zaproszę pana do ratusza. Porozmawiamy.
W odpowiedzi polityk usłyszał:
Dla pana to mam mało szacunku. Pan nie zasługuje na to. A jak mnie pan zaprosi do ratusza, to nie wywiozą mnie stamtąd na Łubiankę?
– pytał mężczyzna.
Nie wiem proszę pana jakie ma pan marzenia. Ja pana zapewniam, że ja pana zapraszam, proszę się umówić. Wtedy porozmawiamy na spokojnie.
– przekonywał Trzaskowski.
Na koniec tej „rozmowy” poproszony o odejście mężczyzna dodał, że Rafał Trzaskowski jest „wrogiem Polski”, którego on „nie szanuje”.
