×

Nienawidziła swojego ciała, zwłaszcza pośladków i ud. Dziś się nimi chwali

Życie w zgodzie z samym sobą jest niezwykle ważne. Daje nam spokój ducha, pozwala na pozbycie się kompleksów i przede wszystkim sprawia, że czujemy się szczęśliwsi. Trend na samoakceptacje jest dzisiaj widoczny niemal na każdym kroku. Wystarczy otworzyć media społecznościowe, gdzie coraz więcej influancerek mówi głośno o akceptacji własnego ciała. Mówi, choć często same są mało wiarygodne. Powód jest prosty. Mają idealne ciała, które zwykle są zasługą chirurgii plastycznej. Chirurgii, na którą nie każdy może sobie pozwolić. Ta dziewczyna jest jednak wyjątkiem od tej reguły…

Na własnej skórze przekonała się, czym jest brak samoakceptacji

21-letnia Ariella Nyssa długo nienawidziła swojego ciała. Jakby tego było mało, jej brak uwielbienia do samej siebie podsycali hejterzy, którzy niejednokrotnie byli wobec niej bezlitośni. I choć teraz zawistnych osób wciąż nie brakuje, wie jednak, jak sobie z tym radzić – po prostu się nimi nie przejmuje i robi swoje.

Dumnie pozuje do zdjęć podkreślając bez retuszu to, co od zawsze było dla niej największym kompleksem, czyli widoczny cellulit i rozstępy. Dzisiaj śmieje się ze swoich niedoskonałości, które sama niegdyś nazwała „twarożkiem”.

Ariella zachęca wszystkich, aby wzięli z niej przykład i zaczęli akceptować siebie takimi, jakimi są.

Na początku będzie dziwnie, ale uwierz, że warto – przekonuje

Jej zdjęcia są na to najlepszym dowodem. Jesteście gotowe na to, aby wziąć z niej przykład?

Może Cię zainteresować