×

Ania Lewandowska otworzyła się przed fanami. Jej słowa o macierzyństwie wzruszają do łez

Urodzenie Klary pokazało mi inną kobietę. Nowy film, zamieszczony przez Annę Lewandowską na Instagramie, odkrywa nieznane dotąd oblicze żony słynnego piłkarza. Sama bohaterka ponoć miała wątpliwości, czy powinna się tym filmem dzielić… Czy zmieni on wizerunek celebrytki?

Lewandowska w obronie młodszego brata

W filmie razem z Anią występuje jej młodszy brat – Piotr, który zdradza, jaka była Lewandowska zanim poznała przyszłego męża. Zazwyczaj to brat staje w obronie siostry. Tutaj było odwrotnie. To Ania broniła Piotrka w szkole i na podwórku.

Jak twierdzi brat Lewandowskiej:

Połowa osób się w Ani kochała, połowa się jej bała.

Mężczyzna twierdzi, że zawdzięcza siostrze to, że nie musiał walczyć o pozycję w szkole. Dzięki karate wzbudzała respekt wśród rówieśników. Czy to znaczy, że Ania była groźna? Ponoć dokuczała tylko młodszemu bratu.

Droga do rozwodu

Ania była córeczką tatusia. Jak sama twierdzi, już w 4 klasie szkoły podstawowej wstawała o godz. 5:00 rano po to, żeby towarzyszyć tacie do 23:00 na planie filmowym.

Ojciec Lewandowskiej to operator filmowy, który ze względu na swój zawód wraz z rodziną przeniósł się z Łodzi do Warszawy, kiedy Ania zaczynała przedszkole. Jednak później jej rodzice rozstali się.

Ciężko przeżyła rozwód rodziców. Zmienił ją tak bardzo, że porzuciła marzenia o tym, by pójść w ślady taty i wykonywać artystyczny zawód.

[wp_quiz id=”440″]

Złamany nos i stawanie się kobietą

To rozstanie rodziców pchnęło Anię w kierunku karate. Treningi zaproponował rodzeństwu wujek, który zaopiekował się nimi i mamą Ani.

Karate pochłonęło Anię na tyle, że związała się z nim na stałe. Jak sama twierdzi, ta pasja okazała się dla niej bardzo ważna i zdeterminowała całe jej życie.

Dlaczego właśnie karate? Bo nauczyło ją szacunku do ludzi. A duch sportu walki, który spotkał się w Ani z duszą artystki sprawił, że dziewczyna stała się poukładana, silna i odporna na ból. Twierdzi, że karate nauczyło ją waleczności i wpoiło najważniejsze wartości.

W karate jest coś takiego, że musisz się ukłonić (…) mimo tego, że ktoś ci przed chwilą złamał nos na macie.

Kiedy Anna została Lewandowską

Film pokazuje Anię jako ciepłą osobę, dla której to rodzina jest najważniejsza. Ważniejsza nawet niż pasja, która nadała jej życiu kierunek. Żona znanego piłkarza bardzo ciepło wypowiada się o tym, jak założenie rodziny zmieniło jej życie.

Trzeba przyznać, że montaż jest wzruszający – obok Roberta i Ani, fani Lewandowskich mogą zobaczyć też ich córeczkę Klarę.

Jeśli chcesz sprawdzić, dlaczego ludzie płaczą przez Lewandowską i jaką Anię pokazuje film, wystarczą jedynie 4,5 minuty. Film ma już ponad 270 tys. wyświetleń.

Czy to przypadek, że Ania zdecydowała się na publikację filmu akurat po tym, jak ogłosiła, że znów spodziewa się dziecka?

Źródła: www.pudelek.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), www.instagram.com

Może Cię zainteresować