×

Andrzej Grabowski dowiedział się o śmierci brata podczas finału „TzG”

Andrzej Grabowski o śmierci brata opowiedział w swojej biografii. Reakcja aktora na tragiczną wiadomość podczas programu „Taniec z gwiazdami” była niewiarygodna.

Biografia aktora

Andrzej Grabowski najbardziej kojarzony jest z rolą Ferdynanda Kiepskiego w serialu „Świat według Kiepskich”. Jednak aktor wielokrotnie wystąpił na deskach teatru i pojawiał się w kultowych filmach. Jego dorobek artystyczny jest bardzo obfity. Od 2014 roku zasiada też w jury programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” emitowanego na antenie Polsatu.

Gwiazdor postanowił opowiedzieć o swoim życiu i karierze w biografii „Andrzej Grabowski. Jestem jak motyl”, wydanej 12 listopada tego roku nakładem wydawnictwa Agora. Na łamach książki Grabowski zwierza się zarówno z wielu chwil dumy i szczęścia, jak i trudnych przeżyć. Wspomina m.in. o wstydliwym problemie z alkoholem, czy pracy jako juror „TzG”.

Z tym ostatnim wiąże się dramatyczna historia.

Andrzej Grabowski o śmierci brata

Do tragicznych wspomnień aktor powrócił w wywiadzie dla WP Film podczas promocji swojej książki biograficznej. Okazuje się, że smutną wiadomość o śmierci brata Grabowski otrzymał w trakcie finałowego odcinka „Tańca z gwiazdami”:

Przed samym ogłoszeniem wyników zwykle jest przerwa. Poszedłem na chwilę do garderoby, chwyciłem za telefon, a tam wiadomość od bratanicy. Myślałem, że chce podpytać, kto wygrał. Dzwonię do niej, a ona mi mówi, że mój brat Wiktor nie żyje. Nagle. Zmarł na wakacjach w Turcji. Coś okropnego. Na szczęście po powrocie do stołu jurorskiego nie musiałem już nic mówić.

Nie był to pierwszy raz, kiedy aktor zmuszony był zachować zimną krew podczas występu na żywo:

Na drugi dzień grałem prezesa u Patryka Vegi. To takie dziwne historie. Grałem też duży stand-up na stadionie w momencie, kiedy czekałem na pogrzeb mojej mamy. Wydaje mi się, że potrafiłem oddzielać te wiadomości od siebie. A może wierzyłem, że da się je oddzielić…

Odtwórca roli Ferdynanda Kiepskiego zachował profesjonalizm do końca i o śmierci swojego brata poinformował produkcję dopiero po ogłoszeniu wyników:

Nie powiedziałem przed ogłoszeniem wyników. Zdaje się, że dopiero na sam koniec nagrywania programu. Finałowy odcinek „Tańca z gwiazdami” był zawsze wieńczony bankietem. Kierowniczce produkcji powiedziałem tylko, że nie zostaję, bo dowiedziałem się o śmierci brata.

Alkohol i koniec Kiepskiego

To nie jedyna tragiczna historia zawarta w biografii. Podczas wywiadu aktor wyznał, że przez długi czas nie mógł poradzić sobie ze śmiercią ojca. Jednak inaczej sobie z nią poradził, niż po utracie matki i brata:

Było tak, że w tej sztuce mój bohater otrzymywał od swojego ojca telegramy: Synu, przyjedź, bo umieram. W końcu ja sam dostałem telegram, że mój własny ojciec umarł. Grałem w jakimś totalnym stresie. Koledzy nie patrzyli na mnie, bo nie wiedzieli, jak reagować. Dzień przed premierą, po próbie generalnej, nie wytrzymałem. Napiłem się za dużo alkoholu, potem rano poprawiłem i efekt był taki, że na premierze pojawiłem się podpity. Nie mam się czym chwalić.

Andrzej Grabowski opowiedział także o dalszym losie produkcji „Świat według Kiepskich”. Jak zaznaczył, serial prawdopodobnie zmierza ku końcowi. Ma to m.in. związek ze śmiercią wielu aktorów związanych od początku z tym sitcomem:

Niestety świat Ferdka powoli się kończy, wykrusza. Ostatnio przeżyliśmy ogromną stratę, czyli śmierć Darka Gnatowskiego. Nie ma Smolenia, nie ma Krysi Feldman, nie ma Jurka Cnoty, nie ma kilku aktorów grających mniejsze role i tych, którzy często pojawiali się na drugim planie. Rysiek Kotys, który gra Paździocha, a który był dla Ferdka od lat punktem zapalnym, jest coraz bardziej chory i coraz mniej może. To kolejna przykra sprawa…

Źródła: film.wp.pl, plejada.pl, www.plotek.pl, viva.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować