×

W końcu ktoś mówi o tym, jak wygląda samotne macierzyństwo. Warto się nad tym zastanowić…

Aly Brothers siedziała w samochodzie na parkingu supermarketu i głęboko oddychała. Matka dwóch synów czasem nie jest w stanie zapanować nad 20-miesięcznym maluchem i jego 3-letnim braciszkiem.

Na Facebooku umieściła swoje zdjęcie, na którym się uśmiecha, ale jej oczy są pełne łez. Dodała do tego odpowiedni komentarz:

To jest macierzyństwo. Bez filtrów, bez odpowiedniego światła, bez nowej szminki. Ale za to z brudnymi włosami, wczorajszym makijażem i łzami. Macierzyństwo jest po prostu trudne. Dlaczego?

aly-brothers-1

Mój młodszy syn zaczął płakać w sklepie. Nie chciał siedzieć w wózku, nie chciał być zapięty i nie chciał mieć na kolanach zakupów. Przeszkadzało mu wszystko. Można było dostać szału. Był wściekły. Rzucił butem i moim portfelem. Ludzie dookoła się na nas gapili i machali głowami, ale ja sobie jeszcze z tym jakoś radziłam.

Mój trzylatek z kolei chciał być supermanem i uznał, że musi stanąć na wózku, bo tylko w takiej pozycji będzie to możliwe. Nie ma sprawy – poprosiłam go, aby tylko trzymał się. Oczywiście nie zrobił tego. Spadł, pochylił się i przy okazji zrzucił produkty z półek. Do tego uderzył osobę, która akurat przechodziła.

Aby uspokoić moje dzieci, zaproponowałam, że kupię im balonika, ale pod warunkiem, że się nim podzielą. Oczywiście na początku chłopcy zgodzili się. Kupiłam im dużą Myszkę Miki. Wystarczyło tylko parę sekund, aby zaczęli się kłócić. Jeden balon jednak im nie wystarczył.

Ludzie w kolejce gapili się na mnie i widać było, że mieli do mnie ogromne pretensje. Z ich twarzy można było wyczytać, że nie daję sobie rady z własnymi dziećmi, które zachowują się skrajnie źle. A jeden z mężczyzn powiedział do kogoś na głos: „Przecież ona jest za młoda na dzieci. Jak tak można?”.

Nie mam problemu z moimi dziećmi. Większym problemem są dla mnie oceniający ludzie, którzy nie zastanowią się nad tym, co mówią. Nie wiedzą, czy mam męża i jaką mam historię. Nie wiecie tego, że miałam męża, który mnie bił i dlatego zdecydowałam się na samotne macierzyństwo. Wniosek moim zdaniem narzuca się sam:

Jeśli zobaczysz rodzica, który walczy ze swoim dzieckiem, nie oceniaj go. Powiedz mu coś przyjemnego. Nie patrz na niego z dezaprobatą.

Kochane samotne matki: Nie przejmujecie się komentarzami. Jestem z Wami całym sercem. Jesteście silne i dobrze wychowujecie swoje dzieci.

aly-brothers-2

Może Cię zainteresować