×

Anita i Adrian ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” nie są już razem?! Wpis kobiety poruszył fanów

Program „Ślub od pierwszego wejrzenia” to pełna emocji produkcja, w której pary decydują się na wzięcie ślubu z widzianymi po raz pierwszy osobami. Nie są to jednak zupełni przypadkowi ludzie, bowiem w ich doborze na podstawie specjalnie przygotowanych testów psychologicznych, pomagają specjaliści. W historii Anity i Adriana wszystko sprawdziło się w 100%, ponieważ para po zakończeniu programu nie tylko nie wzięła rozwodu, ale Adrian uznał, że… oświadczy się swojej żonie. Teraz wiele osób zaczęło zadawać sobie pytanie, czy para nadal jest razem?

Ostatnio w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia na temat problemów w ich relacji

Anita i Adrian od samego początku przypadli sobie do gustu. Podczas podróży poślubnej świetnie się dogadywali, co było widać na każdym kroku – trzymali się za ręce, mówili o sobie w bardzo ciepły sposób i wspierali się, kiedy tylko była taka potrzeba. To wszystko przyczyniło się do tego, że zarówno widzowie jak i internauci, bardzo ich polubili, wróżąc im wspólną przyszłość. Po każdym odcinku pojawiały się kolejne pozytywne komentarze na temat pary. Kiedy doszło do finału kolejnej edycji programu, Anita i Adrian, jako jedyni postanowili być razem.

Zdjęcia na Instagramie

Po zakończeniu emisji programu, wszystko wskazywało na to, że miłość pary wciąż kwitła. Anita i Adrian dzielili się w mediach społecznościowych pięknym uczuciem, które ich połączyło. Na profilach nowożeńców pojawiły się bowiem pierwsze wspólne zdjęcia. Wśród nich znalazło się nawet ujęcie z zaręczyn, o których była mowa w finałowym odcinku eksperymentalnego programu, co mogłoby wskazywać na to, że pozostaną razem już na zawsze. Wkrótce potem zaczęto nawet podejrzewać, że Anita jest w ciąży. Więcej na ten temat tutaj.

Ostatnio w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia na temat problemów w ich relacji

Wszystko za sprawą niepokojącego wpisu, który Anita zamieściła na swoim Instagramie z początkiem nowego roku.

Przez bardzo ciężkie zdarzenie w rodzinie postanowiłam na jakiś czas wycofać się z mediów społecznościowych, „wylogować się” i znaleźć czas na refleksje. Jest to bardzo ciężki okres, dlatego tym bardziej docenia się pomoc i wsparcie najbliższych i przyjaciół. Mimo wszystko chciałabym życzyć wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Wiele uśmiechu, zdrowia i aby 2019 rok był lepszy niż poprzedni. Pełen wspaniałych niespodzianek losu, spotkań z inspirujących ludźmi, rozwoju i odwagi do spełniania swoich marzeń, czasami nawet jeżeli to oznacza że trzeba iść pod prąd, i mało kto w to wierzy. 2018 rok był dla mnie pełen wszelkich emocji i zwrotów, niech kolejny niesie wysoko i będzie wart zapamiętania

Wyświetl ten post na Instagramie.

Przez bardzo ciężkie zdarzenie w rodzinie postanowiłam na jakiś czas wycofać się z mediów społecznościowych, "wylogować się" i znalezc czas na refleksje. Jest to bardzo ciężki okres, dlatego tym bardziej docenia się pomoc i wsparcie najbliższych i przyjaciół. Mimo wszystko chcialabym życzyć wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Wiele uśmiechu, zdrowia i aby 2019 rok był lepszy niż poprzedni. Pełen wspaniałych niespodzianek losu, spotkań z inspirujących ludźmi, rozwoju i odwagi do spełniania swoich marzeń, czasami nawet jeżeli to oznacza że trzeba iść pod prąd, i mało kto w to wierzy. 2018 rok był dla mnie pełen wszelkich emocji i zwrotów, niech kolejny niesie wysoko i będzie wart zapamiętania❤??☄?? Fot.@lucaspatecki Make-up. @nika.makijaz

Post udostępniony przez Anita Szydłowska (@anitaczylija)

Reakcja internautów

Wpis Anity bardzo zaniepokoił internautów, którzy zaczęli pytać, czy wciąż jest z Adrianem i czy jej słowa mają cokolwiek wspólnego z małżeństwem. Jakby tego było mało, podejrzenia i niepokój ze strony fanów wzbudziło również kolejne zdjęcie w nowej fryzurze, na której bystrzy obserwatorzy zauważyli, że Anita… nie ma obrączki! Wtedy po raz kolejny zaczęli pytać, czy wciąż jest z Adrianem?

A wy jesteście jeszcze razem, bo już takie ploty ludzie sieją?

Głos w całej sprawie w końcu zabrał sam uczestnik programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, który postanowił odpowiedzieć pytaniem na pytanie.

Jakie? Z chęcią posłucham – odpisał Adrian

Dziewczyny, to nie ta ręka. Nie jestem wdową i noszę na prawej ręce, a zdjęcie to odbicie lustrzane – wytłumaczyła kobieta

Co Ty gadasz! Pokaż obrączkę! Gdzie ją zostawiłaś, przyznaj się – „zażartował” Adrian

Może Cię zainteresować