Zamykała 11-letnią córkę na balkonie. Chciała ją zmusić, aby dziewczynka się zabiła
Takich dramatów słucha się z ciężkim sercem każdemu, komu nie jest obcy ludzki los… 11-letnia dziewczynka z Dębicy w swoim domu przechodziła piekło. Jej matka znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie. Dziecko nie wytrzymało i zadzwoniło do ojca, który pracował poza granicami Polski.
Matka największą krzywdę wyrządzała córce, gdy była pod wpływem alkoholu
Przez ponad rok od lipca 2017 roku regularnie dochodziło do awantur, w wyniku których cierpiało dziecko. Bezbronna dziweczynka dostawała ciosy od osoby, która powinna ją chronić…
Nie tylko biła, ale życzyła śmierci i zaciskała kabel na szyjce dziewczynki
To właśnie wtedy dziecko nie wytrzymało i zadzwoniło do ojca. Być może ten telefon uratował ją przed najgorszym… Jeszcze tego samego dnia w domu 11-latki pojawiła się krewna mężczyzny. Matka nie chciała jej wpuścić, ale wtedy kobieta wezwała policję.
Dziewczynka miała liczne siniaki na plecach, ramionach i na lewym udzie. Do tego policja dowiedziała się, że dziewczynka była szarpana, poniżana, a także przetrzymywana na balkonie. Jednak najgorsze było to, że namawiała córkę na odebranie sobie życia. Kobieta trafiła do aresztu, trwa dochodzenie w jej sprawie.
Matka, a zrobiła coś takiego?!
*zdjęcie ma charakter poglądowy