Zwłoki 20-letniej Kai znaleziono w wersalce. Chłopka ze zdjęcia to prawdopodobnie jej zabójca
Ciało młodej 20-letniej kobiety zostało znalezione w wersalce w jednym z łódzkich mieszkań.
Kaja pojechała 15 sierpnia do swojego partnera, by odebrać 2,5-letniego synka. Dziewczyna nie wróciła do domu.
Tego samego dnia mężczyzna przywiózł dziecko siostrze zaginionej, twierdząc, że Kaja źle się poczuła i śpi w domu. Zaniepokojona siostra nie przestawała dzwonić. 29-letni partner jeszcze kilka razy odebrał telefon, następnego dnia kontakt zupełnie się urwał.
17 sierpnia zgłoszono zaginięcie Kai. Rodzina otrzymała zawiadomienie, że mieszkanie zostało przeszukane, jednak nic w nim nie znaleziono.
Bliscy sami postanowili sprawdzić jak wygląda sytuacja. Z mieszkania wydobywał się nieprzyjemny zapach, więc kolejny raz wezwali policję. Znowu stwierdzono, że niczego nie znaleziono. Sytuacja powtórzyła się, gdy sąsiadka zadzwoniła na policję w tej samej sprawie.
Dopiero 26 sierpnia podczas oględzin mieszkania znaleziono zwłoki ukryte w wersalce. Policja dopuściła się wielu zaniedbań.
Sąsiedzi nie zostali przesłuchani, monitoring nie został przejrzany, a partner Kai przez cały czas używał telefonu zamordowanej dziewczyny. Okazuje się także, że pomimo wcześniejszych zapewnień, mieszkanie nie zostało przeszukane aż do 26 sierpnia. Teraz policja poszukuje mordercy.
Za 29-letnim Arturem Walasem został wydany list gończy. Mężczyzna używa także nazwiska Kleibor.
Policja wydała komunikat i prosi o pomoc w celu ustalenia miejsca pobytu podejrzanego.
„Wzrost: 196 cm, dobrze zbudowany. Kolor oczu: brązowe. Włosy: ciemne. Znaki szczególne: tatuaż na prawym przedramieniu. Wszystkie osoby, które mają informacje na temat aktualnego miejsca pobytu poszukiwanego, widziały go po 16 sierpnia 2017 roku lub mają inne informacje mogące pomóc w zatrzymaniu tego mężczyzny proszone są o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi ul. Lutomierska 108/112 tel. 42/ 665 22 56, kom. 693 997 284 lub 997 na terenie całego kraju. Zapewniamy anonimowość.”