Największa zagadka lotnicza wciąż nie została rozwiązana. Co się stało z zaginionym samolotem?
Samolot Malaysia Airlines zniknął bez śladu w 2014 roku podczas lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że leciał jeszcze przez wiele godzin, po czym ostatecznie wpadł do Oceanu Indyjskiego. Informacja nie została jednak potwierdzona, a jego zaginięcie jest uważane za największą tajemnicę lotniczą na świecie!
Na pokładzie samolotu było 239 pasażerów. Z przesłanych do satelity informacji wynika, że zatankowane przed startem paliwo wystarczyłoby na sześć godzin lotu.
Po ostatnim kontakcie z załogą, pilot wykonał kilka łagodnych zwrotów i zaczął lecieć w zupełnie inną stronę niż powinien! Niestety, chwilę później kontakt się urwał. Wszystko wskazuje na to, że po opróżnieniu zbiorników silniki wyłączyły się, a maszyna wpadła do oceanu kilka tysięcy kilometrów na zachód od Australii.
Od momentu lotu nie odnaleziono ciała żadnego z pasażerów. 17 stycznia 2017 roku poszukiwania samolotu i jego załogi zostały oficjalnie zawieszone przez australijskich urzędników.
Były to największe poszukiwania w historii lotnictwa cywilnego – zeznaje australijska agencja zajmująca się badaniem wypadków lotniczych.
Wszystko zmieniło się, kiedy jakiś czas temu ogłoszono, że znaleziono… kilka fragmentów zagubionego samolotu!
EPA
Wszystkie elementy układanki pasują do siebie idealnie. Brakuje jedynie potwierdzenia, że to faktycznie są szczątki tego samolotu – mówi David Griffin.
W sierpniu bieżącego roku zdjęcia satelitarne ukazały 12 pływających obiektów w pobliżu miejsca, gdzie miało dojść do katastrofy. Badacze potwierdzili , że szczątki należą do MH370, jednak nie pomogły one w zlokalizowaniu głównej części samolotu.
atsb.gov.au
Bliscy zaginionych wciąż nie mogą pogodzić się z tym założeniem. Twierdzą, że ich najbliżsi wciąż żyją i pewnego dnia wrócą do rodzinnych domów.
W październiku 2017 roku australijscy śledczy oddali końcowy raport na temat zaginięcia samolotu.
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z tego, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby znaleźć odpowiedź na nurtujące wszystkich pytania – zaznacza główny komisarz ATSB, Greg Hood.
Choć samolot nie został jeszcze znaleziony, bardzo kosztowne poszukiwania (najdroższe w historii lotnictwa) wykluczyły duże obszary Oceanu Indyjskiego u zachodniego wybrzeża Australii.
