Zabalsamowali ciało zabitego 18-latka i posadzili na krześle. Obok postawili czipsy i piwo
Rodzina nastolatka, który został zamordowany w zeszłym miesiącu, postanowiła, że w bardzo nietypowy sposób uczczci pamięć o nim. Bliscy zdecydowali, że jego ciało będzie zabalsamowane i umieszczone na krześle przed telewizorem. Nie zdecydowali się na typowy pogrzeb, tylko zrobili coś, co dla większości ludzi jest co najmniej dziwne.
18-letni Renard Matthews został śmiertelnie postrzelony podczas spaceru z psem w Nowym Orleanie
To nie były żadne porachunki, a przypadkowy napad, który skończył się tragicznie. Nastolatek zginął, a sprawca ukradł mu telefon. Balsamowanie ciał, a następnie umieszczanie ich w trumnie na kilka dni przed pogrzebem jest tradycją Nowego Orleanu. Jednak ostatnio obserwuje się pewną nową praktykę. Zrozpaczone rodziny, które chcą jeszcze przez chwilę zachować pamięć o bliskiej osobie, wykorzystują jej ciało, aby stworzyć scenę z życia codziennego, która oddaje to, co zmarli kochali najbardziej.
Dlatego zabalsamowane ciało Renarda znajdowało się na fotelu z czipsami i piwem u boku
Pogrążona w żałobie mama mówi, że jej syn był domatorem i najwięcej czasu poświęcał na granie i właśnie tak chcieli zapamiętać go bliscy.
Nie lubił opuszczać domu. Martwiliśmy się trochę o niego i dlatego kupiliśmy psa, aby z nim wychodził. W czasie jednego z takich spacerów zamordowano nam dziecko
Dom Pogrzebowy Charbonnet Labat Glapion, w którym odbył się pogrzeb 18-latka, specjalizuje się w tworzeniu podobnych scen pośmiertnych
Wszystko zaczęło się w 2012 roku od śmierci Lionela Batiste, muzyka jazzowego, którego bliscy nie chcieli oglądać w trumnie. Mężczyzna był zawsze radosny, serdeczny i żywiołowy, dlatego postawiono, że właśnie w ten sposób zmarły będzie przedstawiony. Lionela ustawiono w pozycji stojącej. Ubrano go w charakterystyczny dla niego strój. Bliskim wydawało się, że patrzą na żywego Lionela. Byli wzruszeni.
Miriam Marie Birkbank zmarła w wieku 53 lat. Została przedstawiona przy stole ze swoim ulubionym piwem
Kiedy Henry Rosario Martinez z Puerto Rico zmarł na atak serca w wieku 31 lat, jego rodzina uszanowała jego ostatnie życzenie i zebrała się na ostatni mecz pokera w zakładzie pogrzebowym
Dla nas ta praktyka może wydawać się dziwna, ale pamiętać należy, że co kraj, to obyczaj
Na przykład w Indonezji ludzie ze społeczności Toraja na wyspie South Sulawesi często przechowują zmarłych krewnych w swoich domach przez lata – zupełnie tak, jakby żyli z nimi. To samo plemię co roku wykopuje zmarłych krewnych na ceremonię zwaną Ma’nene, która ma na celu zachęcać do dobrych zbiorów. W Puerto Rico ciała są często zabalsamowane w naturalnych pozach.