Wrzuciła do sieci zdjęcie USG płodu. Internauci pisali, aby szybko dokonała aborcji
Emocje towarzyszące przyjściu dziecka na świat są nie do opisania. Strach mieszający się z przejęciem i bezgraniczna radość po ujrzeniu dziecka, to tylko część tego, co przeżywają młodzi rodzice. Wie doskonale o tym Sharnii Turner z Australii, która ostatnio miała szansę po raz pierwszy zobaczyć swoje nienarodzone jeszcze maleństwo na USG. Takiego widoku jednak się nie spodziewała.
Zdjęcie maleństwa
Sharnii postanowiła podzielić się zdjęciem nienarodzonego jeszcze synka z innymi. W tym celu opublikowała je na swoim Twitterze, dodając przy tym dość poruszający komentarz.
Mój lekarz zdecydował, że pokaże mi twarz dziecka. To najstraszniejsze, co widziałam w swoim życiu
My ultrasound technician decided to do a front face image of my baby and it was the most terrifying thing over ever seen in my fuckiNG LIFE pic.twitter.com/k1k3u6vyEE
— sharni (@sharniiturner) 8 września 2017
Reakcje internautów
Fotografia natychmiast zwróciła uwagę internautów i wywołała u nich ogromne zainteresowanie. W sumie udostępniło ją ponad 11 tysięcy osób, a 33 tysięcy polubiło. Co natomiast pisali w komentarzach? Jak się okazuje, wielu z nich podeszło do tego z przymrużeniem oka.
Wygląda jak czaszka – napisała jedna z osób
To Megatron junior – dodała kolejna
Co na to wszystko mama? Otóż kobieta nie pozostała dłużna internautom i także dała się ponieść żartom:
Obiecuję, że moje dziecko nie zniszczy świata… Na szczęście synek jest znacznie słodszy z boku – stwierdziła i jednocześnie dodała kolejne zdjęcie
Thankfully he’s a lot cuter from the side pic.twitter.com/jmPx3kkQ08
— sharni (@sharniiturner) 21 października 2017
Komentarze niektórych osób były zdecydowanie bardziej dotkliwe
O ile powyższe komentarze wywołały u kochającej matki sporo uśmiechu, o tyle możemy wyróżnić wśród nich też takie, które okazały się być wyjątkowo dotkliwe, poruszające, a przede wszystkim przeraźliwe:
Odtąd jestem za aborcją – napisała jedna z kobiet
Wybacz dziewczyno, ale musisz to zabić zanim się urodzi – dodała kolejna
W obronie kobiety stanęli inni
Australijka na szczęście nie wzięła tych słów do siebie i postanowiła wyjaśnić hejterom, że nie ma zamiaru pozbywać się maleństwa. Postanowiła jednak nie dawać satysfakcji internautom i najzwyczajniej w świecie nie wdawała się w bezsensowne dyskusje, które i tak nie prowadziłyby do niczego dobrego. W obronie kobiety stanęli też inni.
Co się dzieje z tymi ludźmi – czytamy
Niech Bóg błogosławi Twojego chłopca. Ludzie są straszni – pisze kolejna osoba
A Ty po czyjej jesteś stronie? Czy uważasz, że ludzie mieli prawo do tego, aby pisać pod postem kobiety takie rzeczy? A może mimo wszystko Sharnii powinna potraktować to wszystko z przymrużeniem oka i odpowiedzieć internautom?