×

Matki Polki przekłuwają uszy niemowlakom. „Rozerwanie zdarza się niezmiernie rzadko”

Niektóre świeżo upieczone mamy przekłuwają uszy niemowlakom. Chcą przy tym zaoszczędzić im bólu w przyszłości. Nie wiedzą jednak, że może mieć to swoje bolesne konsekwencje.

Moda zza oceanu

Moda na przekłuwanie uszu niemowlakom trwa. Wielu rodziców wierzy, że zabieg ten uchroni ich dziecko przed migrenami w wieku dorosłym. Dlatego temat ten budzi skrajne emocje. Tak jak w przypadku 24-letniej Levi Connell, która przekłuła uszy 8-tygodniowej córce. Na kobietę wylała się fala hejtu.

Jednakże coraz więcej młodych matek poddaje się naciskowi szerzącej się mody, a wczesne kolczykowanie dzieci robione jest na podobieństwo różnych gwiazd zza oceanu. Przykładu nie trzeba daleko szukać – jakiś czas temu Khloe Kardashian pokazała swoją kilkumiesięczną córkę w kolczykach i złotej biżuterii.

Dużo dziewczyn myśli: „ona zrobiła, to ja też mogę”. Wiele moich znajomych ma córki młodsze od mojej i już mają kolczyki. To ich sprawa. Zrobiły, to zrobiły. Ja nie podążam za modą i nie zamierzam robić ozdób na ciele wbrew woli 3-latki

– powiedziała w rozmowie z WP Kobieta pani Małgorzata, która miała przekłuwane uszy, kiedy skończyła 9 lat.

Nie było to dla niej traumatyczne przeżycie i uważa, że taką decyzję powinno podjąć dziecko samodzielnie.

Matki Polki przekłuwają uszy niemowlakom

Na przeprowadzenie zabiegu przekłucia uszu u swojej 3-miesięcznej córeczki zdecydowała się pani Katarzyna. Pomysł pojawił się, gdy wraz ze swoją mamą zobaczyły piękną dziewczynkę w złotych kolczykach. Kobieta nie bała się o bezpieczeństwo swojego dziecka, ponieważ doskonale zdawała sobie sprawę z tego, z czym to się wiąże.

Wiele dzieci ma przekłute uszy i ich rozerwanie zdarza się niezmiernie rzadko. Gdybym się tym przejmowała, to równie dobrze mogłabym dziecko trzymać w kojcu, bo w każdej chwili może coś sobie zrobić. Ryzyko urazu przez kolczyk jest według mnie minimalne

– wyznała serwisowi WP Kobieta.

Pani Katarzyna opowiedziała również o swoim nieprzyjemnym doświadczeniu z przekłuwaniem uszu. Miała wówczas 10 lat i bardzo zazdrościła koleżankom noszenia kolczyków. Jej rodzice w końcu zgodzili się na przekłucie uszu. Zabrali ją do pani ze sklepu zielarskiego, gdzie wykonano zabieg „na ziemniaka”. Dlatego młoda mama postanowiła, że nie popełni tego samego błędu ze swoją córeczką.

Jak podkreśla kobieta, 3-miesięczne niemowlę nie zdało sobie nawet sprawy z przeprowadzonego zabiegu:

Dziecko nie zorientowało się absolutnie, co się dzieje. Kolczyki są na miejscu do dziś, a ma już 6 lat. I jest zadowolona. Często chodzimy razem do złotnika i wybiera sobie nowe ozdoby, ale już raczej decydujemy się na srebro, bo dwie pary złotych zgubiła.

Jednak kiedy pani Katarzyna pochwaliła się tym w mediach społecznościowych, spotkała się z różnymi reakcjami. Niektórzy z jej otoczenia pozytywnie zareagowali na widok niemowlęcia z kolczykami, ale zdarzały się też przykre sytuacje:

Dostałam taką wiadomość na Facebooku od osoby, która nie ma dzieci. Odpowiedziałam, że jako rodzic mam prawo wyboru. Kiedy chrzci się niemowlę, skazując na wybór wiary, to nikt nie protestuje. A teraz wszyscy mówią, że z kolczykami dziecko powinno mieć wybór.

Kiedy najlepiej przekłuć uszy u dziecka?

Urodziła Ci się córeczka i marzysz, aby przekłuć jej uszy? Kiedy najlepiej to zrobić? Amerykańska Akademia Pediatrii (AAP) radzi, aby poczekać z tym do momentu, aż dziecko będzie na tyle duże, aby samodzielnie zadbać o przekłute uszy i wsadzone do nich kolczyki. Komplikacje występują w każdej grupie wiekowej, a przekłucie uszu u najmłodszych niemowląt absolutnie nie zmniejsza ilości powikłań.

Według AAP, najlepiej zaczekać do momentu, aż dziewczynka będzie mogła samodzielnie podjąć decyzję o tym, że chce mieć kolczyki. Jeżeli zdecyduje się na zabieg przekłuwania uszu, to należy zadbać o najwyższe standardy tej procedury.

Tak samo uważa autorka bloga „Pediatra na Zdrowie”, lek. Monika Działkowska. Według niej, nie powinno się w ogóle przekłuwać uszu niemowlętom. Jej zdaniem, największego problemu nie stanowi sam zabieg, ale to, co może wydarzyć się później.

Pamiętajmy, że niemowlę w pierwszym półroczu życia spędza większość czasu w pozycji leżącej. Kolczyk w uchu może je drażnić, zwłaszcza przy przekręcaniu i leżeniu z głową na boku, uciskać delikatne struktury ciała. Może być więc bardziej drażliwe i mieć problemy ze snem. Nie jestem też pewna, czy jesteśmy w stanie zapewnić czystość świeżej rany u niemowlaka, który najpierw pogrzebie w piaskownicy, a następnie dotyka okolicę twarzy i ucha

– tłumaczy pediatra.

Lekarka ostrzega, że wskutek przerwania ciągłości skóry, może pojawić się: nadkażenie bakteryjne, ropień, bliznowiec (przerośnięta blizna), krwawienie, czy nawet reakcja alergiczna.

Oprócz tego pojawia się ryzyko, że dziecko bezwiednie pociągnie za swoje ucho lub zahaczy kolczykiem o jakiś materiał. Wówczas może spowodować jego naderwanie i krwawienie. W najgorszym przypadku odpadnie drobny fragment, który niemowlak połknie i zadławi się nim. Dlatego pediatra zaleca dokładne przemyślenie tego, czy warto narażać dziecko na dodatkowy stres.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: kobieta.wp.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować