×

Podczas śmierci klinicznej odwiedził piekło. To przestroga dla grzeszników!

Podczas śmierci klinicznej odwiedził piekło. To przeżycie całkowicie zmieniło jego sposób percepcji rzeczywistości. Mężczyzna, który zyskał popularność za sprawą swojej metafizycznej opowieści twierdzi, że nocą jego dusza wydostała się z ciała. Spotkał się wówczas z prawdziwymi demonami.

Niezwykłe świadectwo

Dla katolików istnienie nieba, czyśćca oraz piekła jest faktem. Rzadko kiedy zastanawiamy się jednak, co dokładnie czeka dusze potępionych, którzy nie doznają zbawienia. Do nasuwających się w sposób naturalny skojarzeń należą piekielny gorąc, ogień oraz niekończące się męki. Opowieść Billa Wiese’a, który twierdzi, że miał okazję odwiedzić piekło niemal całkowicie odpowiada wizji wiecznego potępienia, która przez lata utarła się w kulturze masowej.

Mężczyzna jest wyznawcą protestantyzmu i utrzymuje, że w nocy 23 listopada 1998 roku doznał czegoś, co na zawsze zmieniło jego życie. Wiese jest przekonany, że doświadczył śmierci klinicznej, która trwała blisko 23 minuty. W tym czasie mężczyzna wyruszył w podróż do piekieł i na własnej skórze przekonał się, jakie kary czekają po śmierci grzeszników. Wszystko zaczęło się, gdy Bill Wiese w nocy wstał z łóżka, żeby napić się wody. Około godziny trzeciej poczuł, że został wyrwany ze swojego ciała. Chwilę później przemieszczał się już w długim, ciemnym tunelu prowadzącym do piekła. Bill Wiese w rozmowie z dziennikarzami TCT Network opowiadał:

Robiło się coraz goręcej, aż wylądowałem na kamiennej podłodze więziennej celi w piekle. Znajdowały się tam kamienne ściany, wnętrze bardziej przypominało loch – brudny, śmierdzący i wypełniony dymem.

Podczas śmierci klinicznej odwiedził piekło

Bill Wiese podczas swojej nocnej przygody miał także doświadczyć spotkania z demonami. Negatywnie naenergetyzowane istoty bluźniły przeciwko Bogu. W pewnej chwili Amerykanin odczuł, że demony go atakują. Pomimo tego, że znajdował się poza ciałem, stwory sprawiały mu fizyczny ból. W wywiadzie udzielonym dla TCT Network, Bill Wiese szczegółowo opisywał swoje nieprawdopodobne doświadczenia.

Skierowały tę nienawiść, jaką czuły do Boga, przeciwko mnie. Jeden z demonów podniósł mnie i rzucił o ścianę więziennej celi. Czułem się, jakby moje kości zostały połamane. Teraz wiem, że duch nie ma kości, ale tak się wtedy czułem.

Amerykanin w piekle spotkał także potępione dusze. Ich wygląd przywodził na myśl szkielety. Dawni grzesznicy znajdowali się w zagłębieniu wypełnionym ogniem. Wszyscy cierpieli potworne katusze.

Wiese oprócz głosów cierpiących, zarejestrował silny, bardzo nieprzyjemny zapach. Twierdzi, że nigdy wcześniej nie spotkał się z czymś takim.

To był najbardziej paskudny, gnijący i obrzydliwy zapach.

Szczegóły swojego świadectwa opisał w książce „23 minuty w piekle”. Porażające doświadczenie sprawiło, że odtąd zaczął więcej uwagi poświęcać swojej duchowości. Stał się również tzw. „coachem motywacyjnym”, który jeżdżąc po świecie stara się zachęcać ludzi do nawrócenia.

Fotografie: Facebook, YouTube

Może Cię zainteresować