Urodziła się tak mała, że w każdej sekundzie mogła umrzeć. Lekarze podjęli szokującą decyzję, by ją ratować
W ciągu kilku ostatnich dekad w dziedzinie neonatologii mieliśmy do czynienia z ogromnym postępem. Jednak czasami nowoczesne rozwiązania i postęp to nie wszystko, by uratować życie przedwcześnie urodzonego dziecka.
Tak było w przypadku Pixie Grant. Kilka pierwszych chwil swojego życia spędziła w bardzo dziwacznym miejscu, dokładniej mówiąc, w plastikowej torbie na kanapki. Pixie miała zaledwie 28 tygodni, gdy przyszła na świat, lekarze wiedzieli, że w okresie życia płodowego nie przybiera na wadze i personel medyczny próbował opóźnić jej narodziny, jednak jej życie było zagrożone.
Mama Pixie nie miała wyboru, musiała zdecydować się na cesarskie cięcie. Lekarze natychmiast zdali sobie sprawę, że dziewczynka musi być ogrzana, inaczej nie ma szans. Sprzęt medyczny absolutnie się nie nadawał, gdyż był zbyt duży, a Pixie ważyła tylko 0.5 kilograma
Lekarze na szybko wymyślili, że umieszczenie dziewczynki w kapeluszu i przykrycie torbą na kanapki sprawi, że zyskają trochę czasu. To były dwie najmniejsze rzeczy, które były w stanie zapewnić izolację!
„Wszystko działo się tak szybko. Lekarze potrzebowali czegoś co może uratować jej życie, no i torba na kanapki była akurat pod ręką. Jedyna rzecz, która się nadawała”. – wspomina Sharon, matka Pixie