×

Tatę niepokoiły dźwięki dochodzące z poddasza. Zainstalował tam kamerę, która ujawniła prawdę

Ci z nas, którzy mają domy, dobrze wiedzą, że zawsze wieczorem wyobraźnia zaczyna działać i wydaje nam się, że na poddaszu cały czas coś słychać. Zwłaszcza takie emocje uaktywniają się, gdy oglądaliśmy jakiś film chociażby o duchach. Wyobraźnia wtedy działa na wysokich obrotach i pozornie zwyczajne rzeczy nagle przeobrażają się w coś groźnego i niepokojącego…

Tak samo myślała ta para z Pittsburgh, która mieszka w zabytkowym budynku ze swoją 10-miesięczną córeczką. Ich dom połączony jest z innym domem, który w tamtym czasie był w trakcie remontu.

Dziwne odgłosy

Para co jakiś czas słyszała dochodzące z poddasza dźwięki, ale nie brała sobie tego na poważnie, ponieważ wiedziała, że domy mają to do siebie, że wydają przeróżne dźwięki i niekoniecznie ma to związek z czymś złym. Ale gdy pewnego dnia Jeremy usłyszał coś naprawdę głośnego, zaczął się niepokoić. Po chwili dostrzegł, że przez otwory wentylacyjne w jego sypialni przedostaje się światło! Najgorsze podejrzenia zostały potwierdzone!

Wtedy już wiedziałem, że to nie są żarty. Ktoś był na naszym poddaszu i ewidentnie czegoś szukał!

Jerome postanowił osobiście sprawdzić, co się dzieje. Więc zainstalował kamerę na poddaszu, gdy zorientował się, że nikogo już tam nie było. Gdy po kilku dniach obejrzał nagranie, był w szoku. Okazało się, że urządzenie zarejestrowało skradającego się mężczyznę, który remontował sąsiadujący dom. Kto wie, co planował…

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wydaje nam się, że jesteśmy bezpieczni we własnym domu, a okazuje się, że w prosty sposób ktoś może złamać to poczucie bezpieczeństwa.

Może Cię zainteresować