×

Nowa moda wśród kierowców. Co oznacza naklejka z rekinem, który pożera rybę?

Nowa moda wśród kierowców. Na samochodach umieszczają tajemniczą naklejkę. Widać na niej, jak rekin pożera małą rybkę. O co chodzi? Skąd wziął się ten trend i co oznacza?

Nowa moda wśród kierowców

„Dziecko w aucie”, „wal śmiało! Samochód teściowej”, „kaj jedziesz pieronie”, „Niemiec płakał, jak sprzedawał” oraz „szybszy niż somsiada” – tego typu naklejki na pojazdach pełnią funkcję informacyjną, ale i wywołują uśmiech wśród innych uczestników jazdy. Jednak niektórzy kierowcy idą o krok dalej i wykorzystują samochody, by demonstrować swoje poglądy. Dlatego na pojazdach często pojawiają się rozmaite naklejki, dzięki którym można spersonalizować samochód i nadać mu niepowtarzalnego charakteru. Niektóre z naklejek mają jedynie ozdabiać pojazd, ale inne oznaczają znacznie więcej…

W tym przypadku chodzi o charakterystyczną naklejkę, na której widzimy, jak rekin z szeroko otwartą paszczą szykuje się na zjedzenie małej rybki. W ostatnim czasie coraz częściej możemy zaobserwować te tajemnicze naklejki na pojazdach, szczególnie w mieście. Z pozoru niewinna, dla niektórych zabawna naklejka, ma mocno kontrowersyjny wydźwięk. O co chodzi?

Rekin pożera rybę

Znak ryby jest symbolem Jezusa Chrystusa już od początku chrześcijaństwa. W języku starogreckim ichtys oznacza rybę. Jest to także akrostych – czyli słowo, które można utworzyć z pierwszych liter wyrazów w zdaniu. Oznacza to: Jezus Chrystus, Boga syn, zbawiciel. Dlatego na wielu pojazdach możemy dostrzec właśnie ten symbol, dzięki któremu chrześcijanie wyrażają swoją przynależność do Kościoła.

Tym samym  chrześcijanie przypominają innym o tym, że słowa Chrystusa są wciąż żywe, a oni sami nie wstydzą się swojej religii. Tyle że niektórym przeszkadza tak ostentacyjne wyrażanie swoich poglądów religijnych. Część kierowców postanowiła więc odpowiedzieć, umieszczając naklejkę z rekinem, który szeroko otwiera paszczę, szykując się do pożarcia małej ryby. To symbol demonstracji antyreligijności. Sposób na to, by wyrazić: mam dość religii w przestrzeni publicznej!

W ostatnim czasie obserwujemy duże zmiany, związane z religią w naszym kraju. Niektórzy czują potrzebę, by wyraźnie odciąć się od Kościoła. Robią to zatem na wszelkie możliwe sposoby.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować