Nauczyciel z Londynu pokazywał dzieciom egzekucje dokonywane przez ISIS. Chciał stworzyć armię
Terroryzm w dzisiejszych czasach ma wiele twarzy. Prawda jest taka, że nigdzie nie możemy czuć się bezpiecznie… W wielu europejskich stolicach dochodziło do zamachów, które raniły, a niekiedy niestety doprowadzały do śmierci niewinnych osób.
Na co dzień uczymy się tolerancji i tego, aby nie oceniać ludzi pod żadnym pozorem na podstawie pochodzenia, koloru skóry czy wyznania. Dlatego też władze szkoły w Lantern of Knowledge w Leyton nie miały problemu z tym, aby zatrudnić Umara Haque na stanowisku nauczyciela d.s edukacji religijnej w prywatnej oraz administratora.
Nie chciał jednak uczyć, a miał zupełnie inne zamiary…
Zamiast uczyć, przekazywał młodzieży radykalne poglądy i werbował do tego, aby stworzyć z grupy około 250 dzieci w wieku od 11 do 14 lat armię dżihadistów. Pokazywał im propagandowe filmy, które zawierały bardzo brutalną treść, włączając w to egzekucje wykonywane przez ISIS. Do tego można mówić o powiązaniach mężczyzny z Khurumem Buttem, który jest odpowiedzialny za atak na London Bridge oraz Hafs Academy w Newham.
Chciał stworzyć armię
Policja nie ma wątpliwości, że to wszystko powstało po to, aby przeprowadzać regularne ataki na terenie całego Londynu. Chciał stworzyć siatkę młodych i ambitnych, która miałaby działać długoterminowo. Władze dodają także, że dzieci były zastraszane i nikt nie odważył się wyjawić tego, co w planach ma nauczyciel.
Gdy w końcu sprawa wyszła na jaw, młodzież zaczęła mówić. Wtedy okazało się, czego uczył nauczyciel. Stawiał na szerzenie idei terroryzmu, co w jego ocenie było jedyną prawdą. Obecnie uczniowie przebywają pod stałą opieką policji i specjalistów. Policja natomiast zajmuje się Umarem Haque.
