×

Nie podoba jej się, że w szkole jej córki wróżono w Andrzejki. „To niezgodne z wiarą!”

Polska jest krajem wierzącym, a co za tym idzie wiele osób nie godzi się z napływającymi do naszego nas tradycjami z innych kręgów kulturowych. Jednym z nich jest bez wątpienia Halloween – święto, które na swój sposób niesie zagrożenie dla chrześcijańskich wartości. Są też tacy, którym przeszkadzają nie tylko tradycje przybywające do nas z zagranicy, ale również „te nasze”. Najlepszym tego dowodem jest wypowiedź jednej z mam.

Pewna mama podzieliła się swoimi zastrzeżeniami dotyczącymi przysłowiowych andrzejek

Zgodnie z tradycją w wieczór z dnia 29 na 30 listopada organizuje się w Polsce różnego rodzaj wróżby, a w tym m.in. ustawianie butów w rzędzie czy chociażby lanie wosku przez dziurkę od klucza. Andrzejki, a tym samym wróżby są praktykowane w niektórych szkołach, co niekoniecznie podoba się wszystkim rodzicom – szczególnie tym wierzącym. Jedna z matek postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat z portalem mamadu.pl. Oto, co napisała w krótkim liście:

Jestem mamą 11-letniej Marysi i wraz z moim mężem budujemy wierzącą, religijną rodzinę. Piszę, bo chciałabym nagłośnić problem, a w szkole nikt nie chce słuchać. Marysia oczywiście chodzi na religię. Staramy się wychowywać nasze dziecko w wierze, zgodnie z Pismem Świętym. Jestem bardzo zadowolona z tego, jak są prowadzone lekcje. W szkole uczy ksiądz z naszej parafii. Staramy się z mężem nie rzucać słów na wiatr i poważnie traktować naszą wiarę. Nie bagatelizujemy przekazu Kościoła, dlatego tak bardzo oburzył mnie fakt, że w klasie, w której wszystkie dzieci chodzą na religię, wszystkie równie chętnie świętują dziś andrzejki

Lanie wosku, a życiorys św. Andrzeja

Autorka listu jest przekonana, że św. Andrzej „nie ma nic wspólnego z wróżbami i tym całym pogańskim cyrkiem, który nazywany jest u nas dla niepoznaki tradycją”. Czy tak więc powinna wyglądać wigilia dnia św. Andrzeja? Matka dziewczynki uważa, że nie. Według niej powinna być ona ściśle związana z życiorysem świętego, a wszystko wskazuje na to, że jest zupełnie odwrotnie. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy św. Andrzej lał wosk, by sprawdzić, kto będzie jego narzeczoną?

Ze względu na Pismo Święte bulwersuje mnie fakt, że nikt nie widzi nic złego w laniu wosku i wróżbach, które wprost nazywane są przez duchownych grzechem bałwochwalstwa i duchowym cudzołóstwem – dodaje kobieta

Nikt nie powinien próbować przewidzieć przyszłości

Autorka listu jest przeciwna wróżbom, ponieważ tak naprawdę nikt nie wie, co czeka nas w przyszłości, a tym bardziej nikt nie powinien próbować przewidywać przyszłych wydarzeń. Według kobiety wiara w jakąkolwiek sprawczą siłę, która mogłaby coś zmienić w naszym życiu, jest sprzeczna z pierwszym przykazaniem…

Proszę wytłumaczyć to 11-latce, na której wyobraźnię takie wróżby bardzo działają. Zaczyna sobie wyobrażać, kto będzie jej narzeczonym, jak będzie wyglądał ukochany. Emocje się rozkręcają, uwaga jest skupiona na chłopakach, naprawdę nie wiem, po co to komu potrzebne. Ani tym bardziej co w tym zabawnego – podkreśla zaniepokojona matka

Dlaczego ludzie nic sobie z tego nie robią?

Kobieta nie potrafi także zrozumieć, dlaczego tak wielu wierzących i zdeklarowanych katolików i rodziców zupełnie nic sobie z tego nie robi. Nie dostrzega zagrożeń, które niosą ze sobą andrzejki, a może najzwyczajniej w świecie nie chcą tego dostrzegać? Na pytanie, dlaczego podchodzą do tego święta w taki sposób, wielu z nich odpowiada, że „to tradycja i zabawa”. Co na to autorka listu?

Tak płytkie myślenie, niedostrzeganie tego, co pod powierzchnią pozorów oraz skutków bawienia się we wróżby, które w swej historii mają matrymonialne wątki, nie mieści mi się w głowie – mówi

Choć kobieta zupełnie nie zgadza się z organizowaniem andrzejek w szkołach, ostatecznie wybiera mniejsze zło i nie próbuje rozmawiać na ten temat z nauczycielami. Boi się, że mogłoby się to negatywnie odbić na jej córce – mogłaby zostać wykluczona przez rówieśników. W jej głowie jednak wciąż rodzi się pytanie, jak rodzice mają wychowywać dzieci w prawdziwej wierze i zachęcać je do chodzenia do kościoła i chodzenia na religię, jeśli ogólny przekaz na temat naszej wiary jest taki, a nie inny?

Co byście jej odpowiedzieli?

Może Cię zainteresować