×

Od 8 lat przygotowuje się na koniec świata. Wydał na to ponad 100 000 złotych. Nie zamierza przestać

W Stanach Zjednoczonych szeroko mówi się o końcu świata. Wiele osób wręcz wpada w paranoje i już zbiera materiały, jedzenie i wodę na to tragiczne wydarzenie.

Uważa, że jest przygotowany na wszystko

Wśród nich jest jeden z nowojorskich strażaków, który jest przekonany, że dzień ostateczny nadejdzie. Jason Charles, ojciec piątki dzieci, zapełnił po brzegi swoje małe mieszkanie na piątym piętrze w Harlem w stanie Nowy Jork. Znajdziemy tam zapasy żywności, gadżety i pomocne rzeczy dla całej jego rodziny. Według wyliczeń pozwoli im to przeżyć przez około dziewięć do dziesięciu miesięcy.

Czuje się odpowiedzialny za siebie i swoją rodzinę

Ma specjalną szafkę, która nazywa się „Koniec świata” i to w niej przechowuje związane z tematem rzeczy. Jest tam dużo lekarstw, wody, narzędzi, a nawet domowe detergenty. 39-latek zaczął to wszystko zbierać w 2010 roku po przeczytaniu „One Second After” Williama Forstchena. Fabuła dzieje się w postapokaliptycznej Karolinie Północnej i opisuje starania mężczyzny o utrzymanie rodziny przy życiu.

To zadziałało jak impuls

Charles natychmiast zaczął gromadzić zasoby warte tysiące dolarów – od konserwy po noże, zestawy pierwszej pomocy aż po lekarstwa.

W jednym rozdziale książki przeczytałem, że najważniejsze jest jedzenie i picie i na tym się skupiłem. Woda to podstawa do przeżycia przecież

Zbiory, które zajęły całe mieszkanie

Dwa lata po przeczytaniu książki Charles był już znany w społeczności zajmującej się przygotowywaniem do końca świata. Został prezesem New York City Preppers Network, lokalnego oddziału narodowej organizacji, która promuje samodzielność w przypadku klęski żywiołowej, ataku terrorystycznego lub innych nieprzewidzianych strajków katastroficznych. Rzeczy, które nie mieszczą się już w mieszkaniu, przechowuje w specjalnie wynajętym na tę okazję magazynie.

Przygotowania ciągle trwają…

Po siedmiu latach Charles zdradził, że w swoich zasobach ma rzeczy za około 20 000 dolarów. Może pochwalić się trzema kamizelkami kuloodpornymi. W ich kieszeniach można przechowywać rzeczy takie jak artykuły pierwszej pomocy i żywność.

Szafa „Końca Świata”

Na innej półce są małe torby z bandażami i antybiotykami, ale i żywnością, która ma dwuletnią datę ważności. Są także liofilizowane owoce, kilka pięciolitrowych manierek i domowy detergent zrobiony z mydła, boraksu i sody oczyszczonej.

Nic ich nie zaskoczy?

Gdyby Charles i jego rodzina musieli ewakuować się w mgnieniu oka, złapaliby jedną z tych wojskowych toreb i mogli uciekać. Jest tam wszystko, czego w danej chwili by potrzebowali – jedzenie, picie i koce. Rodzina ma nawet torbę, którą może zabrać ich pies.

A co z bronią?

Charles mówi, że uzyskanie pozwolenia na broń w Nowym Jorku jest zbyt trudne i kosztowne, więc zamiast tego ma 100 noży. Liczy, że dzięki temu także uda mu się także obronić.

Czy Waszym zdaniem to dobry sposób na życie?

Może Cię zainteresować