×

Julia Wieniawa nie może pić alkoholu. „To wszystko zaczęło się dziać kilka lat temu”

Julia Wieniawa nie może pić alkoholu, chociaż 23 grudnia skończyła 21 lat. Jak się okazuje, pomimo młodego wieku, dopadły ją poważne problemy zdrowotne. Aktorka zmaga się z chorobą, przez którą musiała wprowadzić poważne ograniczenia w swoim stylu życia.

Zdrowy tryb życia

21-letnia Julia Wieniawa stara się prowadzić zdrowy tryb życia. Ćwiczy jogę i uważa na to, co je. Rok temu w rozmowie z „Faktem” ujawniła, że ma uczulenie na gluten, co objawia się u niej… depresją:

Moja trenerka zachęciła mnie jakiś czas temu, żeby wyeliminować gluten na miesiąc i zobaczyć, jak się będę czuła. I jak potem zjadłam pizzę, to miałam małą depresję. Nie wiedziałam, o co chodzi.

Oczywiście, zdarzało się, że poniósł ją melanż, najczęściej na Openerze, ale w jej wieku to raczej normalne. Jednak, jak zdradza aktorka, tamte szczęśliwe czasy przeszły już do historii. Z powodów zdrowotnych musiała bowiem całkowicie zrezygnować z napojów wysokoprocentowych.

Julia Wieniawa nie może pić alkoholu

Jak ujawniła młoda aktorka, zdiagnozowano u niej chorobę tarczycy. Wieniawa jest przekonana, że jest to rezultat życia w stresie:

Jestem pewna, że właśnie przez to choruję teraz na hashimoto, czyli chorobę cywilizacyjną XXI w. Wywoływana jest ona głównie przez stres, którego miałam mnóstwo w pewnym momencie. To wszystko, co zaczęło się dziać w moim życiu kilka lat temu, dawało mi każdego dnia ogromną dawkę kortyzolu. Rozwaliło mi to tarczycę.

Z tą samą uciążliwą i nieuleczalną chorobą zmaga się wiele celebrytek, między innymi Katarzyna Dowbor, Joanna Krupa, Kayah, Kinga Rusin, Maffashion i Małgorzata Kożuchowska. To właśnie ona ujawniła, że z powodu choroby tarczycy doświadczyła nagłych wahań wagi oraz opuchlizny, co w przypadku osób publicznych niemal zawsze wywołuje przykre uwagi i spekulacje, czy aby nie jest to wynik nieudanej interwencji chirurga plastycznego.

Na szczęście dobrze dobrane leki i rygorystycznie przestrzegana dieta pozwalają utrzymać figurę i zdrowie w ryzach. Julia też pojęła tę zależność:

Zrozumiałam, że muszę się ogarnąć. Bo miałam taki czas, że za bardzo celebrowałam życie. To był znak, że muszę z tym skończyć. Zaczęłam dbać o to, co jem, przestałam imprezować, prawie całkowicie odstawiłam alkohol.

Z pewnością wyjdzie jej to na zdrowie. Trzymamy kciuki za wytrwałość!

Źródła: www.fakt.pl, www.se.pl, instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować