Niepokojący incydent z Rosjaninem w hotelu sejmowym. Robił tam zdjęcia!

Niepokojący incydent z Rosjaninem w hotelu sejmowym w Warszawie. Podejrzany mężczyzna przy użyciu telefonu komórkowego dokumentował rozkład pomieszczeń w nowym Domu Poselskim. Jeden z posłów powiadomił o zaistniałej sytuacji straż marszałkowską.

Niepokojący incydent z Rosjaninem w hotelu sejmowym

Jak informuje „Rzeczpospolita”, Rosjanin wykorzystał powstałe zamieszczanie i brak bramek przy wejściu do nowego Domu Poselskiego, gdzie mieszkają posłowie i senatorowie. Dzięki temu udało mu się wejść do środka.

Gdy Rosjanin znalazł się już w hotelu sejmowym, zaczął robić zdjęcia. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia jednego z posłów, który niezwłocznie zawiadomił o incydencie ochronę budynku. Kiedy służby zjawiły się na miejscu, okazało się, że mężczyzna posiada rosyjski paszport.

Nie skłoniło to jednak nikogo do zatrzymania Rosjanina, który chwilę później został wypuszczony. Intencje obcokrajowca nie są znane, przynajmniej nie dla publicznej informacji. Centrum Informacyjne Sejmu wskazuje, że takie sprawy „nie są przedmiotem ustawy o dostępie do informacji publicznej”.

„Chodziło o wywołanie zamieszania”

Incydent na pierwszy rzut oka był groźny, ponieważ w hotelu sejmowym tego dnia nocowało wielu polityków, m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Głos w sprawie zdarzenia zabrali eksperci, którzy uspokajają jednak, że zachowanie Rosjanina nie wyglądało na profesjonalne działanie służb.

Wywiad działa przede wszystkim w sposób tajny. Trudno spodziewać się, by chciał nagrać rozkład pomieszczeń w tak ostentacyjny sposób

– mówi były szef Agencji Wywiadu płk Grzegorz Małecki, który dodaje, że chodziło raczej o wywołanie zamieszania.

Mimo braku większych podejrzeń, pułkownik nie wykluczył, że Rosjanin, który znalazł się w hotelu sejmowym, nie jest związany z rosyjskim wywiadem.

Cóż, z pewnością na uwagę zasługuje fakt, że Rosjaninowi udało się niepostrzeżenie wejść do budynku oraz ze po sprawdzeniu dokumentów nie został on zatrzymany. W obecnej sytuacji odpowiednie zabezpieczenie tak ważnych obiektów przed niepożądanymi „gośćmi” wydaje się być kluczowe.