×

Ojczym zatłukł matkę Franka i Mikołaja. Biologiczny ojciec chłopców nic sobie z tego nie robi

Franek i Mikołaj z Dzierżoniowa są małymi dziećmi. Dziećmi, które musiał zmierzyć się z ogromną tragedią – straciły mamę, a tata je zostawił. Jakby tego było mało, widziały, jak ich ojczym, 40-letni Krzysztof, z zimną krwią zamordował 26-letnią matkę, Magdę. Niestety, mimo tak straszliwego zdarzenia, biologiczny ojciec maluchów, Piotr, który porzucił rodzinę ponad rok temu, nie zamierza się nimi zajmować.

Biologiczny ojciec wiedział, że nowy wybranek byłej żony to potwór

30-letni Krzysztof, który dopuścił się brutalnego morderstwa, był sąsiadem 25-letniej Magdy. Magdy, która zdradzała z nim męża. Rozżalony tym faktem mężczyzna postanowił wyprowadzić się z Dzierżoniowa do wsi oddalonej o kilka kilometrów. Tam zamieszkał z matką i za wszelką cenę chciał zapomnieć o swoich dzieciach. Jego pragnienie było do tego stopnia silne, że nie potrafił powiedzieć, kiedy widział się z nimi po raz ostatni.

Nie mam warunków mieszkaniowych, by żyły ze mną – mówi biologiczny ojciec maluszków

Franek i Mikołaj z Dzierżoniowa na szczęście znaleźli schronienie u babci Ireny, która postanowiła zrobić wszystko, aby zostać ich rodziną zastępczą.

Areszt dla mordercy

Morderca został aresztowany na 3 miesiące. Wiadomo już, że grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności. Śledczy wciąż badają, czy tragedii można było zapobiec? Podobno krzyki umierającej kobiety mieli usłyszeć sąsiedzi. Niestety, żaden z nich nie zareagował.

Może Cię zainteresować