×

Epidemia dżumy w Mongolii. W regionie wprowadzono obowiązkową kwarantannę

Epidemia dżumy w Mongolii. Po wykryciu kilku przypadków zakażenia chorobą, zdecydowano o wprowadzeniu obowiązkowej kwarantanny w obszarze graniczącym z Rosją. Czy czeka nas kolejna, ogólnoświatowa epidemia?

Epidemia dżumy w Mongolii

Pod koniec czerwca w Mongolii odnotowano dwa przypadki zakażeń, które do złudzenia przypominają dżumę dymieniczą. 27-letni mężczyzna i młoda kobieta pochodzący z rejonu kobdoskiego zachorowali na skutek spożycia surowego mięsa świstaka syberyjskiego. Gatunek ten jest jednym z głównych nosicieli pałeczek dżumy. Jak udało się ustalić, zakażeni mieli bezpośredni kontakt ze 146 osobami oraz pośredni z ponad 500. Ze względu na ryzyko powstania epidemii, 29 czerwca w regionie wprowadzono kwarantannę. Ograniczono także możliwość wjazdu i wyjazdu pojazdów z ajmaku kobdoskiego. Nie jest to pierwsze tego typu zakażenie w Mongolii. W maju 2019 roku odnotowano dwa zgony spowodowane tzw. „zarazą świstaka”. Informacja o pojawieniu się dżumy w Azji na skutek zjedzenie mięsa świstaka wywołała oburzenie wśród internautów. Ludzie zwracają uwagę, że po raz kolejny dochodzi do sytuacji, w której bezmyślne spożywanie nieprzeznaczonych do jedzenia zwierząt prowadzi do rozprzestrzeniania się niebezpiecznej choroby. Wciąż przecież zmagamy się z epidemią koronawirusa, do której najprawdopodobniej doprowadziło spożycie mięsa węża, pancernika bądź nietoperza. Tylko wczoraj odnotowano w Polsce 314 zakażeń COVID-19.

Dżuma nie należy do przeszłości

Wbrew pozorom w XXI wieku dżuma wciąż jest dużym problemem. Rocznie z jej powodu na świecie umiera około 2 tys. osób. Objawy dżumy dymieniczej pojawiają się od dwóch dni do tygodnia od zarażenia. Początkowymi symptomami są: wysoka gorączka (powyżej 38 °C), poty, dreszcze, rozszerzenie naczyń krwionośnych, ból głowy i znaczne osłabienie. Na dalszym etapie choroby dochodzi do powiększenia węzłów chłonnych oraz zapalenia naczyń chłonnych. Węzły chłonne stają się bardzo bolesne. Niekiedy dochodzi z tego powodu do przykurczy kończyn. Profilaktyka dżumy polega na unikaniu kontaktu z dzikimi, martwymi zwierzętami. Należy również zapobiegać pogryzieniom przez gryzonie i koniecznie używać środków przeciw pchłom u zwierząt domowych. Na rynku dostępna jest szczepionka przeciw dżumie. Niestety zapewnia ona wyłącznie ochronę przed postacią dymieniczą. Oznacza to, że w przypadku postaci płucnej dżumy jej skuteczność jest znikoma.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować