Poduszka zaczęła się palić, kiedy ona spała. Obudził ją smród i wtedy zobaczyła, co leżało pod spodem
Telefony komórkowe niestety na stałe wpisały się w nasze codzienne życie. Niektórzy nawet idąc spać, wkładają smartfony pod poduszkę i w ten sposób zasypiają. Niestety ten ruch może być dla nas tragiczny w skutkach. Dlaczego? Już śpieszymy z wyjaśnieniem.
Departament Policji Nowego Jorku ostrzega tych, którzy chowają telefon pod poduszką i jak gdyby nigdy nic idą spać. Przegrzane urządzenie (zwłaszcza takie, które jest w trybie ładowania) może doprowadzić nawet do eksplozji.
Doświadczyła tego pewna nastolatka, która na dowód zaistniałego wydarzenia umieściła na swoim Twiterze zdjęcia, pokazujące zwęgloną poduszkę i materac, które to zniszczyły się w wyniku wybuchu telefonu komórkowego. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Warto podzielić się tą informacją z innymi i ostrzec ich przed ewentualnym zagrożeniem, wynikającym z umieszczania telefonu pod poduszką.
W 2014 roku nastolatka z Teksasu została obudzona przez zapach dymu. Szybko odkryła, że ma to związek z telefonem, znajdującym się pod jej poduszką.
W instrukcji obsługi telefonów Samsung producent ostrzega nawet przed potencjalnym ryzykiem. Podkreśla, aby nie utrudniać przepływu powietrza i tym samym nie przykrywać urządzenia.
Stwarza to potencjalne ryzyko pożaru lub wybuchu, co może doprowadzić do poważnych obrażeń ciała lub uszkodzenia mienia.