×

Głodny chłopiec prosi przechodniów o jedzenie. Połowa z nich zachowała się skandalicznie

Jeden z youtuberów, Łukasz Wdowiak, pokusił się o zrobienie eksperymentu społecznego. Bohaterem jego filmu jest Antek, który udając biednego chłopca, prosi o jedzenie.

Reklama

Idziecie spokojnie ulicą, zaaferowani własnymi problemami. W pewnym momencie podchodzi do was około 11-letni, zaniedbany chłopiec i prosi o cokolwiek do jedzenia. Jak się zachowacie?

Kiedy rozgrywamy taki scenariusz w głowie, odpowiedź jest dość oczywista. Idziemy z chłopcem do sklepu i kupujemy mu jedzenie. Jednak jak pokazuje film Łukasza Wdowiaka z LukasTV, w praktyce nie jest już tak różowo.

Reklama

Youtuber postanowił zrobić w Lublinie eksperyment społeczny i sprawdzić, jak zachowają się przypadkowi ludzie, kiedy dziecko poprosi ich o pomoc. Antek podchodził do przechodniów i mówił, że jest głodny, bo mama pije i późno wraca z pracy i nie daje mu jedzenia.

Ominąć albo zwyzywać

Reakcja sporej liczby przechodniów była dość zaskakująca i smutna. Wiele osób po prostu mijało Antka, niektórzy tłumaczyli się brakiem gotówki. Byli też tacy, którzy kierowali w jego stronę nieprzyjemne komentarze:

Co ty, domu nie masz?

Mama 500+ nie dostaje?

Pie***l się cw**u!

Ktoś w końcu pomógł

Na szczęście w filmie są momenty, które napawają optymizmem. Znalazło się kilka osób, które poświęciły chwilę dla Antka. Zapytali co dzieje się w domu, po czym dali pieniądze albo zabrali go do sklepu, żeby wybrał sobie coś do zjedzenia.

Reklama

Pomóc na miarę możliwości

Rozumiemy, że wiele osób może mieć wątpliwości co do takiego sposobu pomocy. W końcu nie raz słyszeliśmy już o całych mafiach, które wykorzystywały dzieci do wyłudzania pieniędzy. Ale to nie zmienia faktu, że patrząc na niektóre reakcje można stracić wiarę w ludzkość. W końcu to tylko dziecko, które prosi o jedzenie, a nie o pieniądze. Naprawdę nie ma żadnego powodu, żeby je wyzywać. Tym bardziej, że to nie dziecko jest winne, że znalazło się w takiej sytuacji.

Co myślicie o zachowaniu przechodniów? Pomoglibyście dziecku w takiej sytuacji?

Może Cię zainteresować