×

Nowe informacje o drugim grotołazie. Prawdopodobnie znaleziono jego ciało

Wczoraj media obiegła bardzo smutna informacja dochodząca z gór. Sprawdził się najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Ratownicy odnaleźli ciało jednego z dwóch grotołazów, który zaginął w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W powietrzu wciąż wisiało jednak pytanie, co się stało i gdzie jest drugi z nich. Na rozwiązanie tej zagadki nie trzeba było długo czekać. Ratownicy TOPR poinformowali w sobotę rano, że obok odnalezionego ciała, najprawdopodobniej jest drugi z poszukiwanych grotołazów. Naczelnik TOPR podał również informację o działaniach poszukiwawczych.

Drugi z poszukiwanych grotołazów

Mamy pełne podstawy twierdzić, że obok widocznego jednoznacznie ciała grotołaza w niebieskim kombinezonie zidentyfikowaliśmy fragment czerwonego materiału, który z dużą dozą prawdopodobieństwa może być częścią kombinezonu drugiego z poszukiwanych – napisał w komunikacie dyżurny ratownik TOPR

Na chwilę obecną prowadzone są dalsze działania, których celem jest wydobycie ciał grotołazów. Nie mniej jednak dyżurny ratownik TOPR nie ukrywa, że „najważniejsze jest bezpieczeństwo ratowników”.

TOPR robi wszystko, co w jego mocy. Są jednak pewne warunki

Grupa taterników jaskiniowych, która domaga się dopuszczenia do akcji ratowniczej to nieformalna grupa, która nie posiada odpowiednich uprawnień związanych z przepisami obowiązującymi w Polsce do ratowania w jaskiniach. Nie chodzi o to, aby rzucić do jaskini dużą grupę ludzi, która mogłaby wzajemnie tworzyć dla siebie zagrożenie. Musimy też dbać o to, aby ludzie przypadkowi w jaskini się nie pojawili – mówił podczas sobotniego briefingu naczelnik TOPR Jan Krzysztof

TOPR otrzymało szereg deklaracji pomocy od najbardziej wykwalifikowanych grup ratowników jaskiniowych z całej Europy, m.in. Francji, Włoch, Chorwacji, Słowenii i Rumunii.

Rozumiemy reakcje ludzi, reakcje rodzin, oczekiwania przyjaciół i kolegów grotołazów, ale też jako profesjonaliści musimy pewne rzeczy na zimno analizować. Znamy fizjologię człowieka, wiemy jak się zachowuje w temperaturach jakie panują w jaskiniach i biorąc pod uwagę inne zagrożenia jak na przykład duży przybór wody, który też mógł mieć wpływ na śmierć grotołazów, musimy postępować racjonalnie – mówił naczelnik TOPR

Naczelnik zwrócił również uwagę na to, że często nie da się uratować, a nawet zwykle również nie da wydobyć ciał osób działających sportowo w ekstremalnych warunkach. Nie mniej jednak ratownicy TOPR robią wszystko, co jest możliwe, aby było to możliwe.

Z punktu widzenia sportowego, jest to bardzo ambitne zadanie. Takie wyczyny możemy porównać do tego, co dzieje się w górach najwyższych. Eksploratorzy jaskiń zdają sobie sprawę z ryzyka – dodaje naczelnik TOPR

Od tego się zaczęło…

Akcja poszukiwawcza dwóch grotołazów w Jaskini Wielkiej Śnieżnej trwa od ubiegłej soboty. Grotołazi podczas eksploracji nieznanych dotąd korytarzy największej jaskini w Polsce zostali odcięci przez wodę, która zalała część korytarza. Czwórce z grupy wędrowników udało się wyjść i zawiadomić o zagrożonej dwójce ratowników TOPR.

Może Cię zainteresować