Miesiąc po wyjściu z więzienia zaatakował byłą partnerkę. „Ojciec stał z nożem w ręku”
Dariusz P. z Barcikowa miesiąc temu wyszedł z więzienia. Otrzymał zakaz zbliżania się do swojej byłej partnerki, 44-letniej Lidii. To jednak w żaden sposób nie powstrzymało go przed atakiem. Dobrze wiedział, jaki ma plan. Chciał odebrać byłej konkubinie życie. Nie mógł jej wybaczyć, że go porzuciła. Chciał, żeby tego pożałowała. Zaplanował jej zabójstwo.
Toksyczny związek
Córka pary, 24-letnia młoda kobieta, wyznaje, że nie było dobrze w ich domu. Lidia czuła się tłamszona i była ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej. Bała się od niego odejść, ale gdy w końcu zebrała się na odwagę, jej partner potraktował to jak zniewagę.
U nas w rodzinie tata od początku znęcał się nad nami. Przez lata bił moją matkę i nas przy okazji, tak bez powodu, z czystego sadyzmu
Zakaz zbliżania się i areszt na trzy miesiące
44-latka odważyła się wziąć sprawy w swoje ręce i zgłosiła to, co dzieje się w domu. Dariusz P. trafił za kratki. Jednak gdy wyszedł po trzech miesiącach, wiedział, że się zemści. Zakradł się do domu byłej konkubiny, wszedł do środka i brutalnie zaatakował kobietę.
Przeraźliwy krzyk sprawił, że obudziliśmy się z bratem. Kiedy weszliśmy do sypialni mama leżała cała we krwi a ojciec stał z zakrwawionym nożem. Wtedy do mnie powiedział: „Zobacz do czego doprowadziłaś”. Brat zdołał go jakoś wygonić z domu, zaś ja w tym czasie opatrywałam mamę i dzwoniłam po pomoc. To było straszne! Z całego ciała leciała krew, ręce mamusi były tak posiekane nożem, że ledwie ciało trzymało się kości, musiała bronić się do końca… Boję się, że jak kiedyś jeszcze raz go wypuszczą, to pozabija nas wszystkie!
Kilka godzin poszukiwań. Dariusz P. z Barcikowa został zatrzymany
Sierż. Andrzej Jurkun z Policji w Olsztynie w rozmowie z Super Expressem powiedział, że mężczyźnie może nawet grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.
W środę odbyła się wizja lokalna z udziałem 54-latka. Prokurator przedstawił zatrzymanemu 2 zarzuty: usiłowanie zabójstwa oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Może mu teraz grozić kara dożywotniego więzienia
Zrozpaczona córka mówi, że jej mama przebywa cały czas na OIOM-ie. Przeżyła, jednak jej stan jest ciężki. Nóż trafił zaledwie milimetr od serca!
Za to, co zrobił mojej mamie, żadna kara więzienia nie jest sprawiedliwa
