×

Chlebomaty coraz popularniejsze w Polsce. „Zmieniają się preferencje klientów”

Chlebomaty coraz popularniejsze w Polsce! Koronawirus zmienił naszą rzeczywistość w wielu aspektach. To, co przedtem wydawało nam się oczywiste, nagle przestało takim być. Zaczęliśmy więc poszukiwać nowych, lepszych rozwiązań. Jednym z nich jest… automat, dzięki któremu możemy kupić świeże pieczywo, bez macania.

Chleb z… automatu

Jak wynika z raportu Ministerstwa Zdrowia z 18 sierpnia, liczba zakażeń koronawirusem ostatniej doby wyniosła 597 nowych przypadków. Jednak nawet gdy dane wydają się nieco bardziej optymistyczne, wszyscy z niepokojem oczekują nadchodzącej jesieni. Na najgorsze przygotowują się m.in. przedsiębiorcy, którzy boleśnie odczuli skutki lockdownu.

„Potrzeba matką wynalazków”, jak to mówią. Wie o tym właściciel jednej ze szczecińskich piekarni. To właśnie w Szczecinie po raz pierwszy w Polsce uruchomiono automaty do zakupu pieczywa.

Dotychczas automaty kojarzyły nam się głównie ze słodyczami czy napojami. Teraz Szczecinianie mogą w nich kupić również świeże pieczywo.

Restrykcje związane z pandemią, długie kolejki do sklepów, a także obawy wielu klientów związane z dokonywaniem zakupów w tradycyjny sposób zainspirowały nas do poszukiwania nowych rozwiązań i podejmowania nieoczywistych w naszej branży przedsięwzięć

– mówi Dariusz Bielecki, Prezes Zarządu Asprod S.A.

Chlebomaty coraz popularniejsze w Polsce

Chlebomaty zaczęły działać z początkiem sierpnia i cieszą się coraz większym zainteresowaniem. „Cena jest dokładnie taka sama jak w naszych 70 firmowych sklepach” – zapewnia Dariusz Bielecki.

Automaty uzupełniane są codziennie, dlatego klienci mogą mieć pewność, że kupują jedynie świeże pieczywo.

Aby zapewnić klientom bezpieczeństwo, dostęp do produktów mają wyłącznie dostawcy, natomiast płatności realizowane są wyłącznie bezgotówkowo, za pośrednictwem kart płatniczych.

Dodatkowo produkty są pakowane, a chlebomaty poddawane regularnej dezynfekcji.

Obecnie automaty znajdziemy w czterech punktach w Szczecienie: w delikatesach Gzella (przy ul. Wyzwolenia, Milczańskiej oraz Ku Słońcu), a także w siedzibie Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

Jednak sukces tego wynalazku sprawił, że już wkrótce ta forma zakupu chleba będzie dostępna w nowych lokalizacjach. Kto wie, być może już niebawem chlebomaty zaczną powstawać w kolejnych polskich miastach.

Ponoć „towar macany należy do macanta”, ale może chlebomatom uda się rozwiązać problem z dotykaniem pieczywa?

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować