Tuż po porodzie mama zauważa, że jej córeczka wygląda nieco inaczej niż pozostałe dzieci
Amber Rojas jest mamą czwórki dzieci – 10-letniego Xaviera, 8-letnich bliźniaków Kaydence i Zayden oraz Evry, która właśnie skończyła 2 lata. Wraz z mężem Fernandem i gromadką swoich pociech mieszkają w Teksasie. Na tym jednak nie koniec. Wszystko się zmieniło, kiedy na świat miało przyjść piąte maleństwo pary…
Amber i Fernand bardzo cieszyli się na samą myśl, że na świat przyjdzie ich kolejne dziecko. Postanowili jednak, że nie będą chcieli poznać jego płci, dopóki się nie urodzi. Miało to być słodką, rodzinną niespodzianką.
W końcu przyszedł ten dzień. Dopiero wtedy Amber zdała sobie sprawę, że jej nowo narodzone dziecko nieco różni się od rodzeństwa
Szybko okazało się, że dziewczynka, która przyszła na świat, ma zespół Downa, choć początkowo nikt o tym nie mówił.
Patrzyłam na nią i zastanawiałam się, dlaczego nikt mi o tym nie powiedział. Teraz wiem, że niektórzy rodzice dowiadują się o fakcie kilka tygodni po porodzie
– mówi Amber.
Dopiero jakiś czas później położna dała świeżo upieczonej mamie do zrozumienia, że muszą dokładnie zbadać stan zdrowia Ami.
Powiedziała, że nie chce, żebym się martwiła, ale moja córka może mieć zespół Downa. Kiedy mnie o tym poinformowała, byłam już tego w jakiś sposób świadoma i brałam to pod uwagę.
Mniej więcej połowa dzieci z zespołem Downa rodzi się z wadą serca, która może, ale nie musi wymagać chirurgicznej ingerencji. Niskie tętno spoczynkowe sugerowało, że Ami może być jedną z takich osób
Po serii testów i badań ustalono, że dziewczynka rzeczywiście ma problemy z sercem, a specjalistyczny zabieg jest w jej przypadku niezbędny. Zanim jednak została poddana operacji, nabawiła się wirusa RSV – infekcji dróg oddechowych, która może być niebezpieczna dla noworodków.
Maleństwo na szczęście szybko doszło do siebie i przeszło operację na otwartym sercu. Na szczęście wszystko przebiegło po myśli lekarzy
Ami wróciła do domu do ukochanych rodziców i licznego rodzeństwa
Dzieci z zespołem Downa nie uśmiechają się tak szybko, jak w pełni zdrowe dzieci. Jako mama nie mogę się już doczekać tego momentu, kiedy na jej twarzy po raz pierwszy zagości uśmiech.
