×

Ola ma dwójkę dzieci i mieszka z rodzicami alkoholikami. Nie może znieść, na co patrzą jej pociechy

Pani Aleksandra to 25-letnia matka z Gryfina. Choć pracuje i opiekuje się 6-letnią Marceliną i 2-letnim Igorem, nie stać jej na własny kąt. Na nieszczęście jej i dzieci, mieszka z matką i ojczymem.

Sytuacja mieszkaniowa

Nie byłoby w tym nic strasznego, jednak matka Aleksandry jest alkoholiczką, ojczym również. Mimo, że mieszkanie ma trzy pokoje, dzieci nieustannie oglądają pijaną babcię i jej partnera. Na tym problemy niestety się nie kończą.

Babcia

Wizerunek typowej babci do matki 25-latki z pewnością nie pasuje. Awantury są tutaj na porządku dziennym. Aleksandra nie ma dokąd pójść, więc zaciska zęby i stara się, jak może. Jednak w obecnej sytuacji, 25-latce i jej dzieciom grozi eksmisja. Młodą mamę czasem wspomagają znajomi.

Mama często wygania ją z domu. Ola nieraz nie ma jak się wykąpać, tych dzieci też nie ma jak myć. Jej ojczym i mama załatwiają się do wanny. To jest horror.

Opłaty

Choć matka 25-latki otrzymuje emeryturę, a ojczym rentę, nie pomagają młodej kobiecie. Wszystkie pieniądze wydają na alkohol. Do rachunków ani jedzenia się nie dokładają, za wszystko płaci Ola, ale przynajmniej jej dzieci mają dach nad głową.

Marcelina

Marcelina urodziła się niepełnosprawna. Porażenie mózgowe, wylew, gdy miała zaledwie kilka lat, a ostatnio pojawiły się napady padaczki. Do przedszkola chodzi, ale konieczne są częste wizyty w szpitalu. Dziewczynka wymaga też całodobowej opieki. Znajomym Oli pęka serce, ale kobieta się nie poddaje.

Dobrze wychowuje dzieci. Jak któreś jest chore to leci szybko do lekarza. Dzieci nie chodzą brudne. Jej jest potrzebna pomoc, żeby ona miała spokój.

Horror pod jednym dachem

Większość sąsiadów i bliskich wie, jak wygląda sytuacja w mieszkaniu. Libacje, awantury i skandaliczne zachowania nikogo już nie dziwią. Z kolei dziadkowie maluchów wypierają się wszystkiego i twierdzą, że nie mają problemów z piciem.

On bierze wiaderko, sika do niego i wrzuca pety. Marcela na to patrzy, ostatnio gnębił matkę w pokoju Marceliny, położył ją na łóżku.

Eksmisja

Rodzina zalega z czynszem na ponad 20 tysięcy złotych. Choć eksmisja miała się odbyć 6 czerwca, pani Aleksandrze udało się wynegocjować odroczenie. Kolejny termin to 15 czerwca, czasu więc nie pozostało zbyt wiele.

Lokal zastępczy

Mieszkanie zaproponowane przez gminę ma 40 metrów i jeden pokój. 25-latka jest przerażona takim obrotem sytuacji. Ma dość mieszkania z pijanymi rodzicami. Pragnie tylko zapewnić godne życie swoim dzieciom i odrobiny spokoju dla samej siebie.

Ona już sobie nie radzi. Boję się, żeby któregoś dnia nie doszło do nieszczęścia. Ola mówiła nam niestworzone rzeczy. Aż dech zapiera. Mówiła, że ma zamiar popełnić samobójstwo, że rzuci się z mostu. Mówiłam jej, że ma dwójkę dzieci i nie powinna tak mówić.

Uwaga!

Sprawą zainteresowała się ekipa Uwagi. Choć na życie ma zaledwie 1800 złotych z czego połowa idzie na leki dla Marceliny, jest szansa, że jej życie się ułoży. MOPS stara się znaleźć mieszkanie, by pani Ola z dziećmi mogła zamieszkać samodzielnie.

Może Cię zainteresować