×

Adwokat Komendy w końcu przerywa milczenie. Został przez Tomka i jego matkę oskarżony

Komenda spędził za kratami 18 lat za zabójstwo, którego nie popełnił. Domaga się teraz odszkodowania. Nikogo ten fakt nie dziwi, ponieważ mężczyzna naprawdę sporo przeszedł. Wielką pomoc uzyskał na przestrzeni tych ciężkich lat od Michała Kelma, swojego adwokata. Między innymi dzięki jego staraniom Tomek w końcu może cieszyć się wolnością.

Czy jest mu za to wdzięczny?

Według tego, co podają media, Komenda ma jednak pewne zastrzeżenia do pracy Kelma. Adwokat zauważył, że sam poszkodowany i jego rodzina chcą uzyskać jak największe odszkodowanie, a może być ono jeszcze większe, gdy zarzucą adwokatowi to… że nie wywiązywał się ze swoich obowiązków.

Co na to Kelm?

On sam nie ma zastrzeżeń wobec swojej pracy i jest zdania, że dopilnował wszystkiego, aby jak najlepiej reprezentować swojego klienta. Podkreśla, że był lojalny i nie poddawał się, mimo że jemu także wielokrotnie grożono.

Spirala nienawiści wobec pana Komendy dotykała wielokrotnie również mnie: otrzymywałem listy z pogróżkami, wyszydzano moich najbliższych, w trakcie przerw w rozprawach obrażano nie tylko Tomasza Komendę, ale i mnie. Nie zniechęciło mnie to, aby przez kilka lat rzetelnie chronić interesów oskarżonego

W wywiadzie przeprowadzonym przez wp.pl adwokat odpiera także zarzuty stawiane mu przez Komendę i jego mamę, którzy twierdzili, że mężczyzna nie pojawił się na apelacji i ogłoszeniu wyroku.

Fakty są inne. Osobiście uczestniczyłem w większości rozpraw, a zawsze uczestniczyłem w tych kluczowych posiedzeniach sądów wszystkich instancji, w tym sądu apelacyjnego, gdzie osobiście popierałem apelację i wspierałem w wystąpieniu Tomasza Komendę oraz brałem udział w uzupełniającym przesłuchaniu biegłych. Powtórzę: to osiem lat pracy i setki poświęconych temu dni

Gniew, który rodzina ma wobec sądu, kieruje w stronę adwokata:

Jest mi przykro, że swój słuszny gniew wobec wymiaru sprawiedliwości, kierują teraz również wobec mnie. Zwłaszcza, że przytaczają dziś nieprawdziwe okoliczności, nie dostrzegając tego, że wszystkie wnioski prokuratury, które doprowadziły do wydania wyroku uniewinniającego Tomasza Komendę są zbieżne z tym, co formułowałem konsekwentnie w toku niemal dekady pracy jako jego obrońca. Przez te wszystkie lata także ponosiłem konsekwencje tej sprawy

Miejmy nadzieję, że dwie zainteresowane strony znajdą nić porozumienia

Może Cię zainteresować