23-latka ma jedenaścioro dzieci. Jak to możliwe?
23-latka ma jedenaścioro dzieci i planuje kolejne. To nie znaczy, że udało jej się uwinąć z tyloma porodami. Pomogły surogatki…
Miłość jak z bajki
23-letnia Christina Ozturk pochodząca z Moskwy, poślubiła starszego od niej o 33 lata tureckiego milionera. Poznali się na wakacjach w Batumi, nadmorskim kurorcie w Gruzji. Od razu wiedzieli, że chcą mieć liczną rodzinę. Po kilkumiesięcznej znajomości z Galipem Ozturkiem, Christina zdecydowała się rzucić wszystko i przeprowadzić się na stałe do Gruzji.
Jak ujawnia Christina, niezbyt długo biła się z myślami. Od razu wiedziała, że starszy od niej o ponad 3 dekady milioner jest jej wyśnionym księciem z bajki i mentorem:
To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Na szczęście uczucie jest odwzajemnione. 56-letni Galip rewanżuje się żonie, nazywając ją „nieoszlifowanym diamentem o czystym sercu”. Pozostaje mieć nadzieję, że szlifierka nie będzie zbyt bolesna…
Po ślubie z entuzjazmem przystąpili do realizacji swoich marzeń o dużej rodzinie. Podwaliny były już położone. Jako posag Christina wniosła do małżeństwa córkę Vikę z poprzedniego związku, który okazał się nieudany.
Christina wychowywała córkę samotnie, ale teraz na szczęście może dzielić trudy rodzicielstwa z tureckim milionerem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
23-latka ma jedenaścioro dzieci
Z poczęciem wspólnego dziecka postanowili nie zwlekać, ale po pierwszym porodzie Christina uznała, że natura działa zbyt wolno. Jak ujawniła:
Na początku myślałam, że po prostu będę rodzić dzieci rok po roku.
Kiedy wraz z Galipem doszli do wniosku, że to jednak za długo potrwa, postanowili skorzystać z usług surogatek. Macierzyństwo zastępcze jest w Gruzji legalne. Wprawdzie mogą z niego skorzystać tylko pary heteroseksualne i pozostające w związku małżeńskim, jednak w praktyce nikt nie wypytuje o świadectwo ślubu zbyt natrętnie. Nie ma też ograniczeń wiekowych. Z usług gruzińskich surogatek korzystają również polskie pary. Jest nawet specjalny portal w języku polskim, który wyjaśnia, jak się do tego zabrać.
Ozturkowie, jako mieszkańcy Gruzji, mieli jeszcze łatwiej, zwłaszcza że donoszenie i urodzenie ich dzieci wycenili wysoko, jak na gruzińskie warunki. Każdej z surogatek zapłacili po 9 tysięcy dolarów. Oczywiście, zanim doszło do transferu pieniędzy oraz zarodków, każda z kobiet musiała podpisać stosowne dokumenty, a także przejść kompleksowe badania lekarskie, w tym psychologiczne.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tym sposobem Ozturkowie stali się rodzicami dziesięciorga wspólnych dzieci, które są niemal równolatkami. Najstarsze przyszło na świat w marcu 2020 roku, a najmłodsze w styczniu 2021 roku.
Christina zapewnia, że dzieci są jej całym światem. Poświęca wiele czasu na pouczanie sztabu niań i opiekunek, jak mają się nimi zajmować.
Oczywiście, wraz z Galipem nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w kwestii rodzicielstwa. Małżeństwo marzy o dużej rodzinie, żartuje nawet, że mogliby mieć nawet 105 latorośli:
Nie wiemy, ile ich ostatecznie będzie, ale dziesięcioro to na pewno nie koniec.
Wyświetl ten post na Instagramie.