×

Mama 15-latka zgodziła się, by przeszedł operację plastyczną. Nie mogła już patrzeć jak cierpi

Bycie nastolatkiem w dzisiejszych czasach nie jest takie łatwe. Dzieci potrafią być dla siebie naprawdę okrutne, co przekłada się na kiepskie samopoczucie i depresje, na które zapada się w coraz młodszym wieku.

Poniżanie wśród rówieśników wydaje się czymś, co wydarza się bardzo często. W szkole taka ofiara jest popychana, niekiedy bita, wyśmiewana i obrażana. Nie kończy się to po opuszczeniu lekcji, bo później przenosi się to na sferę internetową, gdzie każdy jest odważny i cwany.

15-letni Ryan dokładnie wie, jak to jest być prześladowanym

„Masz uszy jak słoń. Mógłbyś na nich odlecieć!”

Jeśli chodzi o chłopaka, to przede wszystkim jego 'oprawcy’ skupili się na fizycznym wyglądzie i sprawili, że każdego dnia czuł się okropnie. Chodziło o jego uszy, które nie wyglądały tak jak u większości ludzi. Odstawały, co sprawiało, że Ryan źle się czuł we własnej skórze.

Na cierpienie chłopca nie mogła patrzeć jego mama, która pocieszyła syna, jak mogła najlepiej. Zapewniała, że wygląd nie jest taki ważny, ale nastolatek i tak wiedział swoje. Ryan zaczął szukać opcji, aby naprawić sytuację, odzyskać pewność siebie i poczuć się w końcu dobrze. Dowiedział się, że jedną z najskuteczniejszych metod jest przeprowadzenie operacji plastycznej. Rodzice nie byli przekonani do tego pomysłu, ale zmienili zdanie.

Bał się wychodzić z domu nawet do sklepu

Dokuczanie przez te wszystkie dzieci po prostu zniszczyło moją pewność siebie. Do tego stopnia, że nie chciałem chodzić do szkoły.

Ryan powiedział swojej matce, że chce się uczyć w domu, bo nie jest w stanie znieść tego, że się z niego śmieją koledzy ze szkoły. To był punkt, w którym rodzice nie chcieli dłużej pastwić się nad swoim dzieckiem. Nie mogli patrzeć n to, jak ich syn tak bardzo cierpi. Zgłosili się do popularnego programu, w którym lekarze na oczach widzów pomagają ludziom zmienić swoje życie.

Nadszedł dzień operacji

Ryan trafił na stół operacyjny. Wiele przeszedł, ale by gotowy na to, aby zacząć zupełnie nowe życie. Szybko doszedł do siebie, a gdy pojawił się po kilku tygodniach w studio, publiczność nie mogła go poznać. Dla wielu wyglądał jak zupełnie nowa osoba!

Dla mnie jako dla matki to najpiękniejszy widok, gdy dziecko się cieszy i jest zadowolone. Odzyskałam mojego dawnego Ryana i to mnie cieszy najbardziej.

Czy Wy także zgodzilibyście się na coś takiego?

Może Cię zainteresować