44-latek od szóstego roku życia molestował swoją córkę. Koszmar dziewczynki trwał aż 12 lat
Dzieci najbardziej na świecie ufają swoim rodzicom. Wierzą, że to właśnie w domu są bezpieczne i niezależnie od wszystkiego właśnie w tym miejscu będą mogły cieszyć się z dzieciństwa, choćby cały świat był przeciwko nim. Niestety w tej historii nie było ani bezpieczeństwa, ani radości i miłości. Była za to przemoc fizyczna, psychiczna i molestowanie.
A odpowiedzialny za wszystko był 44-letni ojciec, który od momentu, gdy jego córka skończyła 6 lat, regularnie zakradał się nocą do jej pokoju…
12 lat koszmaru
18 letnia dziś młoda kobieta przeżywała przez lata piekło w swoim własnym domu. W październiku odbyła się sprawa w sądzie w Białymstoku, gdzie zapadł wyrok. 44-latek został skazany na 10 lat pozbawienia wolności. Do rozpoczęcia sprawy miał zakaz zbliżenia się do dziewczyny na odległość mniejszą niż 50 metrów. Sprawa była tajna i do opinii publicznej nie trafiły nazwiska ofiary i winnego. Nie wiadomo także, kto o tragedii poinformował policję. Najważniejsze jednak jest to, aby mężczyzna trafił do więzienia i więcej nikogo nie krzywdził.
