Prawo jazdy zdała za 32 razem, ale i tak po dwóch tygodniach od wyrobienia odebrano jej dokument
Przyznacie się przed znajomymi ile razy podchodziliście do tego, aby zdać prawo jazdy? Jeśli wstydzicie się przyznać, może ta historia Was ośmieli i już nigdy nie będziecie kombinować.
W województwie kujawsko-pomorskim mieszka bardzo wytrwała i konsekwentna kobieta. Najwidoczniej posiadanie prawka było jej marzeniem, ponieważ do egzaminu podchodziła aż 32 razy. Niektórzy poddają się po kilku, a ona uznała, że nie ma rzeczy niemożliwych i udało jej się osiągnąć cel.
Długo nie nacieszyła się dokumentem
31-latka po odebraniu dokumentu dumnie przemierzała drogi. Niestety pech chciał, że dwa tygodnie po tym, gdy odebrała prawo jazdy, zatrzymali ją policjanci ze żnińskiej drogówki. Kobieta nie tylko jechała za szybko (powinna jechać 50 km na godzinę, a na liczniku miała 73 km), ale przede wszystkim funkcjonariusze poczuli od kobiet alkohol. Podinspektor Krzysztof Jaźwiński, z-ca Naczelnika Wydziału Prewencji i RD KPP w Żninie, powiedział:
Kontrola zakończyłaby się szybko, gdyby nie to, że policjanci podczas rozmowy z kierującą wyczuli od niej alkohol. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 31-latki wykazało, że ma ona prawie 1,5 promila alkoholu. Kobieta już straciła prawo jazdy, które uzyskała zaledwie 2 tygodnie temu. Kobieta w rozmowie z mundurowymi przyznała się również, że aby uzyskać uprawnienia do kierowania autem 32 razy zdawała stosowne egzaminy.
Za przekroczenie prędkości grozi jej grzywna a nawet 2 lata pozbawienia wolności…
