Sąsiad zostawił po śmierci paczkę dla 2-latki. Rodzice byli wzruszeni jej zawartością
Owen Williams z Walii zawsze uważał starszego mężczyznę z sąsiedztwa, Kena Watsona, za osobę o miłym usposobieniu, a to potwierdziło się po tym, gdy sąsiad zostawił po śmierci list do jego dwuletniej córeczki. Wtedy młody ojciec wzruszył się i nie wiedział, co powiedzieć.
Kiedy Owen i Caroline Williams przeprowadzili się do nowego domu, bardzo szybko poznali starszego sąsiada, Kena Watsona
Ken był już po osiemdziesiątce, a nowi sąsiedzi natychmiast go polubili i zaczęli się z nim przyjaźnić. Uwielbiali słuchać jego historii i wspomnień z młodzieńczych lat. 80-latek był niegdyś ratownikiem morskim, marynarzem, stolarzem, inżynierem – a raz nawet zdarzyło mu się upiec tort weselny i tą historią także dzielił się z młodymi. Ken nie tylko lubił małżeństwo, ale świetnie dogadywał się także z ich 2-letnią córeczką, Cadi.
„Bardzo lubił Cadi i dawał jej prezenty gwiazdkowe. Za pierwszym razem dostała pluszaka”
Bardzo się zaprzyjaźniliśmy, dlatego, gdy Ken zmarł, nie mogliśmy się pozbierać. To był naprawdę smutny dzień, w którym nie mogliśmy przestać płakać. Jednak Ken nawet po swojej śmierci pokazał, że jest aniołem! Miał coś specjalnego dla Cardi, co pozwoli jej uczcić pamięć po „wujku”
Kilka dni po śmierci Kena, do drzwi młodego małżeństwa zapukała córka starszego mężczyzny. W dłoni trzymała worek na śmieci, a w oczach miała łzy. Wyjaśniła, że w środku znajduje się 14 prezentów na Boże Narodzenie dla Cardi, które rodzice mają dawać jej co roku. Ken wszystko wcześniej zaplanował ?
Była bardzo poruszona tym, co zrobił jej ojciec. Ja miałem w gardle gulę, która nie pozwalała mi powiedzieć słowa
Qwen podzielił się swoją historią na Twitterze i szybko stała się hitem w sieci
Prawdziwa uprzejmość starszego sąsiada rzeczywiście dotknęła wiele serc, a jego przemyślany gest sprawił, że Cardi i jej rodzice na pewno nie zapomną uroczego staruszka, z którym się zaprzyjaźnili i który pokazał im wiele dobroci.
Trudno to wszystko opisać, ponieważ kompletnie się tego nie spodziewaliśmy. Nie wiem, jak długo je odkładał, czy to w ciągu ostatnich dwóch lat, czy kupił je pod koniec życia. Moja żona i ja uważamy, że to będzie piękna tradycja, aby upamiętniać pamięć po kimś dla nas ważnym