Przyszła na świat w 23. tygodniu ciąży. Ważyła 0,5 kg, a przez jej skórę prześwitywały organy

Dziewczynka imieniem Hailie przyszła na świat w 23. tygodniu ciąży, jako drobna istotka, której nikt nie dawał szans na przeżycie. Jej ciałko było bardzo niewielkich rozmiarów, a przez cienką warstwę skóry dziecka prześwitywały niemal wszystkie organy.

Bez specjalistycznych urządzeń można było zobaczyć nawet mózg dziewczynki – jej czaszka nie było jeszcze wystarczająco rozwinięta

Haile przyszła na świat 23 lutego 2017 roku w angielskim szpitalu Jamesa Cooka w Middlesbrough. Tuż po narodzinach, lekarze robili dosłownie wszystko, aby utrzymać ją przy życiu. Ważyła niecałe 0,5 kg, miała zapadnięte płuco i nie oddychała. Specjaliści natychmiast podjęli próbę trwającej 7 minut reanimacji, która przyniosła zamierzony efekt.

Kiedy Haillie przyszła na świat, wiem, że to brzmi strasznie, ale wyglądała jak czerwony kosmita. Wciąż była w stadium płodu i nie do końca wyglądała jak dziecko. Nie mogliśmy uwierzyć, że przeżyła – mówi mama dziecka.

Chwilę później mała trafiła do inkubatora, gdzie spędziła pierwsze miesiące swojego życia. Na tym jednak nie koniec… Bardzo szybko zdiagnozowano u Hailie trzeci stopień retinopatii wcześniaczej – to choroba niedojrzałej siatkówki, która mogła doprowadzić do utraty wzroku. Na szczęście lekarzom i tym razem udało się pomóc.

Dzisiaj Hailie ma ponad rok

Dziewczynka ma starszego brata, które nie mógł się doczekać, kiedy w końcu ją pozna ?

Mamy nadzieję, że ta rodzina ma już te najtrudniejsze chwile za sobą