Uciekła ze szpitala psychiatrycznego w… walizce innej pacjentki. Trwają poszukiwania kobiety
Chociaż brzmi to jak film sensacyjny, to wydarzyło się naprawdę. Pacjentka uciekła ze szpitala w walizce swojej koleżanki, do której zmieściła się dzięki niewielkiej budowie ciała.
Uciekła ze szpitala w walizce
Pacjentka znalazła się w szpitalu psychiatrycznym na Srebrzysku w Gdańsku ok. 4 tygodnie temu. Trafiła tam z powodu zatrucia narkotykami. Lekarze zdiagnozowali u niej ciężką depresję. Była bardzo wycofana, jednak nawiązała koleżeńską relację z inną kobietą, przebywającą w szpitalu.
Obie połączył fakt, że w podobnym okresie trafiły do kliniki. W czwartek pomiędzy godz. 12 i 14 druga z pacjentek została wypisana. W trakcie pakowania swoich rzeczy i przygotowywania się do opuszczenia budynku, kobiety wpadły na niezwykły plan, którego nie powstydziliby się bohaterowie filmów szpiegowskich.
Ta, która jeszcze miała zostać w szpitalu weszła do walizki przyjaciółki, zwinąwszy się kłębek. 24-latka była niewielkiego wzrostu i wagi, dzięki czemu zmieszczenie się w takim bagażu, nie było dla niej problemem.
Władze szpitala się jednak zorientowały
Niezwykła ucieczka, pomimo niezłego wykonania, została szybko wykryta przez kierownictwo szpitala. W ciągu kilkunastu minut wiedzieli, że brakuje im jednej z pacjentek.
Jak powiedziała dziennikarzom „Faktu” Lidia Metel-Czarnowska, rzecznik szpitala psychiatrycznego w Gdańsku:
Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. Kobieta, która uciekła jest bardzo filigranowej postury, waży zaledwie 40 kg. Dlatego też udało jej się schować w walizce. Szpital nie ma prawa przeszukiwać rzeczy pacjentów opuszczających lecznicę. To, że jedna z pacjentek uciekła ustaliliśmy po ok. 15 minutach. Natychmiast poinformowaliśmy o tym policję. Na szczęście stan pacjentki nie zagraża jej bezpieczeństwu. Jej terapia zmierzała ku końcowi i była blisko wypisu ze szpitala
Policja została poinformowana o całej sytuacji przez lekarza dyżurnego placówki. Aktualnie trwają poszukiwania 24-letniej pacjentki.
Asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, rzecznik policji w Gdańsku mówił:
W czwartek krótko po godzinie 13:00 policjanci z komisariatu we Wrzeszczu odebrali zgłoszenie o tym, że z jednej z placówek na terenie Gdańska oddaliła się 24-letnia kobieta. Trwają jej poszukiwania