×

Mimo ciąży intensywnie ćwiczy. „Obcy faceci pytają, czemu nie dokonałam aborcji”

Trenerka fitness ćwiczy w ciąży i codziennie otrzymuje pouczenia, że szkodzi dziecku. „Mężczyźni piszą, co mogę, a czego nie mogę robić ze swoim ciałem”.

Sportowe życie

Urodzona w Szwecji Yanya Milutinović może poszczycić się jedną z najbardziej wyrzeźbionych sylwetek w branży fitness. Zaczęła ćwiczyć w wieku 10 lat, podobnie jak Anna Lewandowska, od karate. W wieku 15 lat zdobyła mistrzostwo Open World Cup w kategorii juniorów.

W 2008 roku przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. To był dla niej trudny czas. Nie tylko zmagała się z poczuciem wyobcowania, lecz także była ofiarą przemocy domowej. Jak twierdzi z perspektywy czasu, tamte doświadczenia zahartowały ją i uświadomiły, że trzeba walczyć o siebie. Została trenerką personalną, a w 2016 roku zdobyła pierwsze miejsca w konkursach NPC Steve Stone Metropolitan Figure D oraz NPC Powerhouse Classic Figure D.

W życiu prywatnym też się ułożyło. 34-letnia obecnie Yanya ma trzyletnią córeczkę i właśnie oczekuje narodzin drugiego dziecka.

Trenerka fitness ćwiczy w ciąży

W ciąży nie zaprzestała treningów, za co codziennie spada na nią fala krytyki. Yanya, będąca właśnie w szóstym miesiącu ciąży, zamieszcza zdjęcia i nagrania swoich treningów, które prowokują dziesiątki złośliwych komentarzy. Jak ujawnia trenerka:

Codziennie dostaję wiadomości, a 99 proc. z nich pochodzi od mężczyzn, którzy piszą o tym, co mogę, a czego nie mogę robić ze swoim ciałem i jaką okropną jestem matką.

Yanya, podobnie jak wiele kobiet uważa, że ciąża, jeśli przebiega prawidłowo, nie jest powodem do tego, by rzucić wszystko i tylko leżeć, bo nie jest to w końcu choroba. Mimo to ciągle mierzy się z uwagami, że szkodzi dziecku i lepiej byłoby, żeby w ogóle się na nie nie decydowała. Jak wyznaje:

Pytają mnie również, dlaczego po prostu nie dokonałam aborcji, lub mówią, że wpływam na inne kobiety, które naśladując mnie, ryzykują zdrowiem nienarodzonych dzieci.

Z podobnymi uwagami spotykała się podczas swoich dwóch ciąż Anna Lewandowska. Jak tłumaczyła w Dzień Dobry TVN będąc w drugiej ciąży, ostateczne zdanie w kwestii aktywność fizycznej należy do lekarza prowadzącego ciążę, a nie do anonimowych „ekspertów” z Internetu:

Przede wszystkim zdrowa zasada: pytamy naszego lekarza, czy nie ma żadnych przeciwskazań. W pierwszej ciąży czułam się doskonale, w drugiej nie było na początku tak kolorowo, ale podeszłam do tego z pełną odpowiedzialnością. Pogodziłam się z tym, że organizm powiedział „stop”. Wszystko zależy od indywidualnego wytrenowania kobiety.

Popieracie aktywność fizyczną w ciąży?

Źródła: www.greatestphysiques.com, www.ofeminin.pl

Może Cię zainteresować