Popularny supermarket zamyka sklepy w całej Polsce. Powodem są niehandlowe niedziele

Tesco wycofuje się z Polski? Wszystko wskazuje na to, że właśnie do takich wniosków doszła brytyjska sieć handlowa. Hipermarket jest w Polsce od 24 lat, ale od kilku miesięcy przyszło mu się mierzyć z finansowymi problemami. Istnieje prawdopodobieństwo, że polski oddział zostanie po prostu sprzedany. Oficjalnym powodem ma być skupienie się na działaniu i rozwoju sieci marketów w Wielkiej Brytanii, jednak nieoficjalnie mówi się, że powodem jest wprowadzenie w Polsce niehandlowych niedziel.

Czy to dojdzie do skutku?

Bloomberg, największa na świecie agencja prasowa, która charakteryzuje się pisaniem o finansach, nie jest do końca przekonana, czy faktycznie może dojść do całkowitego wycofania się Tesco z mapy Polski. Bloomberg ponadto dodaje, że wszystko jeszcze może ulec zmianie, a sieć handlowa może wycofać się ze sprzedaży, ponieważ rozmowy dotyczące sytuacji Tesco w naszym kraju, są jeszcze na początkowym etapie.

Tesco wycofuje się z Polski?

Do tej pory Tesco wycofało się ze Stanów Zjednoczonych czy Korei Południowej. Może także dojść do sytuacji, że zmieni się po prostu rozmiar marketów, co w niektórych miastach już ma miejsce. Bardzo możliwe, że zostanie ograniczony także asortyment. Ucierpi na tym dział przemysłowy. Aby jednak mogło dojść do jakichkolwiek zmian, konieczna jest zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Co dalej z popularnym marketem?

Szaleństwo zakupowe może się skończyć, ale bardziej niepokoi fakt, że pracę może stracić tysiące osób. Oczywiście wydarzy się tak, jeśli w miejsce marketów, nie powstaną kolejne, które nie zapewnią starym pracownikom etatu. Jak na razie jednak ludzie mają prawo się martwić. Zwolnienia w liczbach nie przedstawiają się zbyt optymistycznie. Zagrożonych jest 1923 osób zatrudnionych w sklepach i 231 osób z biura głównego. Straty, jakie przynosi Tesco w Polsce, są porażające. Na stronie spidersweb.pl czytamy, że sięgają one kilkunastu mln funtów:

W ciągu 12 miesięcy straty Tesco w naszym kraju oszacowano na astronomiczne 11 mln funtów. Ponieważ w 2019 r. sytuacja nie uległa wyraźnej poprawie i nie ma co takich sygnałów wypatrywać, Tesco, jak donosi Bloomberg, ma na poważnie zastanawiać się nad dalszym sensem funkcjonowania w naszym kraju

Oficjalne stanowisko w sprawie

Oczywiście nie może zabraknąć w całej historii głosu „z samej góry”. Jeszcze w sierpniu Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska, tak wypowiedział się o Tesco w Polsce:

Takie zmiany są częścią naszej pracy na rzecz poprawy konkurencyjności biznesu w Polsce i kontynuacją wcześniejszych pozytywnych doświadczeń z dopasowywaniem asortymentu i zmniejszaniem powierzchni największych hipermarketów. Najbliższe tygodnie to dla nas okres pełen wyzwań, wierzę jednak, iż nasi klienci docenią tę zmianę

Jeśli chodzi o konkretne miasta, jak z kolei podaje portal money.pl, Tesco ma zniknąć z Bydgoszczy, Sosnowcu Zabierzowie oraz w dwóch miejscach w Warszawie.

Czekamy na dalsze ustalenia w tej sprawie

_________________________
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl