×

W Polsce odbywają się protesty przeciwko „cenzurze internetu”. Jej skutki odczuje każdy z nas

Internet zmieni się nie do poznania. Znikną memy, znikną komentarze i mainstreamy. Wszystko za sprawą tzw. ACTA 2, a więc dyrektywy, która ma zostać wprowadzona na terenie całej Unii Europejskiej, a więc również w Polsce. Czy możemy temu jakoś zapobiec?

„ACTA 2. Powiedz STOP cenzurze internetu!” to hasło, które w dniach 29 czerwca – 1 lipca towarzyszy protestom przeciwko „cenzurze internetu” odbywającym się w miastach w całej Polsce. Ma ona bezpośredni związek z reformą prawa autorskiego, nad którą pracuje obecnie Parlament Europejski.

Protest

„Ratujmy memy”, „Szybki internet, wolna informacja”, „Kto nie skacze, ten za ACTA hop, hop, hop” czy „Wolny internet” to tylko część haseł, z którymi protestujący wyszli i wciąż wychodzą na ulice polskich miast. Manifestację zorganizowało Stowarzyszenie „Stop ACTA 2.0”, które zapowiedziało 17 protestów w całym kraju. Wobec protestów nie pozostali również obojętni sami politycy. Demonstrację w stolicy wsparł Janusz Korwin Mikke, Jan Śpiewak, działacze Partii Zieloni i Polskiej Partii Piratów oraz politycy Kukiz’15. Uczestnicy manifestacji podpisali symboliczna petycje, w której zawarto prośbę o wycofanie niektórych zapisków. Ma zostać ona skierowana do Komisji Europejskiej. Pytanie tylko, czy cokolwiek to zmieni?

Wolność, równość, braterstwo – to są hasła Unii Europejskiej, tylko coraz mniej wolności, coraz mniej równości i coraz mniej braterstwa. My mówimy: nie chcemy takiej Unii Europejskiej. Chcemy Unii Europejskiej nas wszystkich, wszystkich obywateli, każdego z nas – podkreślił Jan Śpiewak

Czego ma dotyczyć „cenzura internetu”?

Portal antyart13.pkl interpretuje propozycję zmian w przepisach w następujący sposób:

20 czerwca 2018 roku Parlament Unii Europejskiej głosował za wprowadzeniem nowego prawa autorskiego, które zablokuje swobodną wymianę treści w internecie. Prawo autorskie dotyczy wszystkich (nie tylko muzyków, fotografów czy twórców filmów), dlatego jego zmiana będzie oddziaływać także na Ciebie

Skutkiem tzw. „cenzury internetu” ma być chociażby znaczne utrudnienie znalezienia treści, które będą interesować internautów. Będzie to związane z opłatą za linkowanie wyszukiwarki. Agregaty treści będą więc blokowały dostępy do wielu mniejszych i mniej popularnych serwisów. Celem proponowanych przepisów jest również ochrona twórców i walka z piractwem, którego w dzisiejszym świecie jest bardzo dużo. Wiele osób nie bez powodu powtarza, że jest to „koniec Internetu” i „ograniczenie wolności słowa”. Wszystko po to, by upewnić się, że nie narusza praw autorskich.

Jestem przekonany, że zaproponowana przez Komisję Europejską reforma prawa autorskiego wywoła efekt domina na całym świecie – stwierdził kompozytor, performer i prezes Międzynarodowej Konfederacji Związków Autorów i Kompozytorów Jean-Michel Jarre

Opisując wszystko jeszcze dokładniej, dochodzić będzie w takim przypadku do sytuacji, gdzie internauta zamieści w sieci np. tekst wiersza lub piosenki w komentarzu, a właściciel platformy będzie zmuszony do usunięcia wpisu zanim wyląduje na stronie.

Gigantyczne portale

Takowe przepisy umożliwią negocjacje z gigantycznymi platformami internetowymi takimi jak YouTube, Spotify, Google czy chociażby polski Wykop. To one definiują się jako platformy pozyskujące treści bez konieczności uiszczania opłat i obowiązku automatycznego kontrolowania treści zamieszczanych przez ich użytkowników. Gdyby jednak dyrektywa weszła w życie, istnienie tych portali byłoby mocno zagrożone.

pixabay.com/CC0/TheDigitalWay

pixabay.com/CC0/TheDigitalWay

Projekt

Projekt bardzo kontrowersyjnej dyrektywy został zaakceptowany 20.06.2018 roku przez Komisję Prawną Parlamentu Europejskiego. Kolejne głosowanie w tej sprawie ma odbyć się już 4 lipca.

Może Cię zainteresować