×

Rzeczniczka PiS zapowiada rocznicę smoleńską: „Będzie skromnie”

Rzeczniczka PiS zapowiada rocznicę smoleńską. Ma to być skromna uroczystość, za to z aż dwoma nabożeństwami.

Lockdown tylko do piątku

25 marca szef resortu zdrowia zapowiedział wprowadzenie twardego lockdownu. To oznacza powrót sytuacji sprzed roku, z tą różnicą, że kościoły pozostają otwarte, do 9 kwietnia włącznie. Ponieważ 9 kwietnia wypada w piątek, z do tej pory obostrzenia były wprowadzane z terminem do niedzieli włącznie. Jednakże pojawiły się spekulacje, że to decyzja polityczna i chodzi o to, by lockdown zakończył się przed rocznicą smoleńską.

Jak szybko skomentował wiceprzewodniczący parlamentarnego klubu PiS Waldemar Andzel w rozmowie z naTemat:

Ci, którzy zarzucają, że taki termin został ustalony celowo, są niepoważni. Takie komentarze są mało poważne i nie na miejscu.

Jak zapewnia rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Anita Czerwińska, rocznica smoleńska i lockdown nie przeszkadzają sobie wzajemnie, bo obchody zostały zaplanowane bardzo skromnie:

Oddanie czci ofiarom ma przebiegać skromnie, przy niewielkiej liczbie osób, głównie najważniejszych w państwie. Dostosujemy się rzecz jasna do obowiązujących obostrzeń. Jeśli chodzi o program: planowana jest msza święta rano w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu, w ciągu dni delegacje będą składać kwiaty pod pomnikami Ofiar oraz na grobach, a obchody zakończą się mszą wieczorną.

Rzeczniczka PiS zapowiada rocznicę smoleńską

Wprawdzie rząd Prawa i Sprawiedliwości, w którym Jarosław Kaczyński pełni funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa, osobiście wprowadził zakaz organizacji zgromadzeń powyżej 5 osób, przy przestrzeganiu nakazu noszenia maseczek i zachowywania dystansu co najmniej 1,5 m od innych osób, ale na szczęście kościołów to nie dotyczy.

Rządowej delegacji też zresztą ciężko byłoby się ograniczyć do narzuconego przez siebie limitu. Obchody smoleńskie nie mogą przecież obyć się bez premiera, marszałkini Sejmu, Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina, Piotra Glińskiego, Antoniego Macierewicz i Marka Suskiego. Jeśli do tego absolutnego minimum doliczyć Jarosława Kaczyńskiego, to już się robi 8 osób. Na dodatek będą mieli towarzystwo….

Własną demonstrację, też nie bacząc na epidemiczne ograniczenia, planują bowiem przedsiębiorcy. Jak tłumaczy organizator protestu, Paweł Tanajno:

Postulat jest jeden: koniec z lockdownem, koniec z PiS-em. Przyczyny protestu są prozaiczne. Jak pamiętamy z zeszłego roku, miłościwie nam panujący Jarosław lekceważy wszystkie obostrzenia i zagrożenia. Nawet trafiając do utworów popkultury jak „Mój ból jest większy niż Twój”, rażąc uczucia wszystkich Polaków, jest gotowy przeprowadzić swoje obchody. My chcemy mu zepsuć tę atmosferę.

Bez policji na pewno się nie obejdzie. Wygląda na to, że na Placu Piłsudskiego w sobotę może być naprawdę nerwowo.

Źródła: wtv.pl, natemat.pl

Może Cię zainteresować