Amerykański biznesmen postanowił ukarać Departament Pojazdów Samochodowych i zapłacić podatek w niecodzienny sposób. Kwota 3000 dolarów została zapłacona centowymi monetami. Podatek został opłacony 300.000 monetami, które przywieziono na pięciu taczkach.
Personel departamentu potrzebował 7 godzin na policzenie całej sumy. Urzędnicy nie byli zachwyceni czynem pana Stanfforda i złożyli na niego skargę.
Amerykanin próbował zarejestrować trzy pojazdy. Niestety, obsługa telefoniczna zbywała go i nie udzielała odpowiedzi na pytania. Gdy w końcu otrzymał bezpośredni numer telefonu, dowiedział się, że nie jest to numer, pod którym udzielane są informacje. Taka sama sytuacja powtórzyła się w 9 innych urzędach skarbowych.
Choć sprawa trafiła do sądu, DPS musiał zaakceptować niezwykłą formę płatności, gdyż ustawa mennictwa stanowi o tym, że monety są prawnym środkiem płatniczym wszystkich długów, opłat publicznych i podatków.
Pan Stanfford dał nauczkę urzędnikom i tym razem wygrał wojnę. Sam departament niewątpliwie nauczy się lepiej traktować swoich interesantów.