×

Jurorzy uważali występ tej kobiety za żart. Ale po kilku sekundach całkowicie zmienili zdanie!

Programy typu talent show wyrastają jak grzyby po deszczu. Niejednokrotnie telewizja pokazywała dziwaków i szaleńców, którzy myśleli, że urodzili się po to, aby umrzeć jako gwiazda. Tak było i tym razem, gdy ta wesoła kobieta weszła na scenę przed jury amerykańskiej edycji X-Factor. Wszyscy myśleli, że to kolejna wariatka, która marzy o karierze piosenkarki. Do tego wszystkiego kobieta ma na imię… Panda. Gdy została zapytana skąd ma takie oryginalne imię, jurorzy usłyszeli odpowiedź:

Moja ciemnoskóra mama była w więzieniu, gdy była ze mną w ciąży. Celę dzieliła z białą kobietą i razem wpadły na taki pomysł.

Owszem, początek rozmowy być może i był odrobinę nerwowy i dziwaczny, ale wykonanie było fenomenalne! Kobieta dostała cztery razy 'tak’, co oczywiście w jej przypadku nie jest żadnym zaskoczeniem.

Może Cię zainteresować